Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tekst: |
Kurt Cobain Edytuj metrykę |
---|---|
Muzyka (producent): |
Kurt Cobain |
Rok wydania: |
1991 |
Wykonanie oryginalne: |
Nirvana |
Płyty: |
Nevermind (1991), In Bloom (single 1992), Singles (1995), Nirvana (2002), With the Lights Out (box 2004), Live at Reading (2009), Icon (2010) |
Ciekawostki: |
Piosenka znalazła się na 415. miejscu listy 500 utworów wszech czasów magazynu „Rolling Stone”. Utwór zaadresowany jest do ludzi spoza społeczności muzycznego podziemia, którzy zdaniem Cobaina nie rozumieją przesłania zespołu. |
Ścieżka dźwiękowa: |
Mrs. Death 2: Hells Fury, Rocksmith, Lips, Rock Band, Rock Band Reloaded |
|
Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!
Komentarze (57):
Podobne zjawisko zauważył prawdopodobnie Cobain, nie ważne co śpiewał i tak spora część jego fanów w ogóle nie zwracała na to uwagi bo to po prostu było modne wtedy być ich fanem. A to co Cobain tworzył było z głębi jego trzewi, z niespokojnej duszy. To jak skończył jest tego najleprzym przykładem. Tak jak ktoś wcześneij napisał, Projekt Nirvana jest projektem skończonym ale jednak ciagle otwartym. Gdy by Cobain żył, przeszedł, wybrnął ze swoich problemów, tworzyłby jużinną muzykę. Na jego miejscu zmieniłbym nazwę coś jak Grabaż z Pidżamy itp. Nirvana 4ever - moja młodość i podniosłe porywy obecnie od czasu do czasu gdy dusza chce wyć jak dawniej. Pozdrawiam fanów 40+ ;)
Dlaczego pod wspaniałym, dobrym kawałkiem spieracie się czy ktoś go zabił czy popełnij samobójstwo?!
Każdy ma swoje zdanie, więc wykłócanie się (niepotrzebne z resztą i to jeszcze tutaj -.- ) na ten temat jest bezsensu. Tyle na ten temat, dajcie spokój. Zawsze będzie ktoś kto podważy wasze zdanie, więc skończcie.
Co do kawałka.. Kocham, kocham i wielbię <3 Teledysk również mega! Wszystko perfekcyjne!
http://kate9812.blog.interia.pl/
poza tym, może się kiedyś do mnie odezwiesz? Czy na serio mnie olałeś?
Może zamiast gadać o Kurcie to pogadajmy o tych którzy jeszcze z nami są. Którzy jeszcze nie odeszli i żyją w cieniu kupki popiołu (?)
Kurcze. Kapitalna perkusja. Dave bez wątpienia był najmocniejszą stroną Nirvany. Wszyscy Ci goście to była bezbłędna mieszanka. Może kiedyś (w snach -_-).... wszyscy Ci muzycy którzy przewinęli się przez Nirvanę zrobili by koncert :D Ja głosuję na
Pata jako wokalistę.
Co do piosenki, świetna <3
Tylko, kurcze, czemu jego głównie pamięta się z śmierci? Dlaczego nie wspominamy tego, co było za życia? Dyskusje o zgonie są bezsensowne, nigdy nie dowiemy się jak było naprawdę. A przez takie rozmowy ktoś może pomyśleć, że zgon pomógł mu w osiągnięciu sławy.
A , skoro znacie kurta lepiej niż on sam to wiecie też , że nie lubił wielkiego rozgłosu na swój temat i takich wścipskich ludzi nie ?
A o samym utworze - bajeczny tylko po tym jak zobaczyłem tłumaczenie jakoś ciszej sobie go podśpiewuje ^^
Śmieszy mnie coś takiego. Jak zwykle wszechwiedząca nastolatka, która wie czy ktoś się zabił czy nie.
Skąd ty do cholery wiesz co chciał zrobić, a czego nie? Powiedz coś takiego rodzinom tych osób, które
miały kochającą żonę, dzieci i skończyli ze swoim życiem bo mieli jakieś inne problemy, zapominając, że
mają coś cenniejszego.
Myślisz, że sam się nie zabił? Ok, masz do tego prawo, możesz przedstawiać dowody na to, że ktoś mu pomógł, ale
PROSZĘ CIĘ, przestań pieprzyć takie głupoty, że nie zabiłby się bo kochał swoją córeczkę.
Guzik wiesz, nie znałaś go osobiście, nie wiesz co siedzi w głowie osoby, która z pewnych powodów ma życia dość.
Więc nie chrzań, że na pewno by się nie zabił, pani WIELKA WYROCZNIO.
Come as you are!