Teksty piosenek > O > O.S.T.R. > Ł.U.F. (Snap Jazz Edition)
2 580 992 tekstów, 31 801 poszukiwanych i 631 oczekujących

O.S.T.R. - Ł.U.F. (Snap Jazz Edition)

Ł.U.F. (Snap Jazz Edition)

Ł.U.F. (Snap Jazz Edition)

Tekst dodał(a): GramNaLanie Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): olcia_197 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Wielu liczy na ślepy fart
Że kiedyś znajdzie na ziemi raj
Kiedy nie widzą już dla siebie szans
Każdy jest gotowy zabijać i kraść

Mówią, prawdziwy skurwiel, a jest z planety Mars
Witaj w rzeczywistości, w której ślepy jak Tony Stark
klika (?)
Łamiemy kark, styl wybuchowy, pancerfaust
Wbijam z buta na rewir
Nie licz na Treuga Dei
Bezwzględny jak sprawiedliwość
krwawy jak ręka nemezis
to ja, przekleństwo życia,
ciemna storna księżyca,
doberman bez kagańca,
rodzi się w oczach panika (łuf)
moja ekipa jak cios baseballem w kolana
dawaj hajs frajerze
leżeć, to jest napad, na rap zamach
za rap haracz, dla was kara
błaznów spalam jak cygara
albo wyrzucam przez balkon by latali jak Hannawald

Zmienia ich tak hype, pieniądze, władza
nie ma nic jak las, emocje, hazard
podana na tacy trucizna, arszenik działa
pogoda dla mafii, jestem jak w kieszeni granat (łuf)

Nie ma ze boli
nie ma kontroli
działam na zmysły jak na oddech kronik
uważaj bo słowem mogę cie zniewolić
rap chodzi po głowie jak hong man choi
moja ekipa sami świadomi
zimnokrwiści jak colin
nikt nie przegoni skurwieli z Łodzi
wzniecamy ogień niczym
w Nowym Jorku dżihad
wersy parzą jakbyś trzymał mordę na końcu palnika
krusząc umysł twój jak hash do bletki
chwila towar znika
ciężka korba
rzeczywistość jak moja chora psychika
kiedy widzę jak z twych oczu promienieje strach
jak przeznaczenie odbija się w kontaktowych szkłach
nie ma szans na załatwienie raczej inaczej tych sprawa
tylko lewy hak na brodę, brudna prawda prosto w twarz

Zmienia dziś tak hype, pieniądze, władza
nie ma nic jak las, emocje, hazard
podana na tacy trucizna, arszenik działa
pogoda dla mafii, jestem jak w kieszeni granat (łuf)

Pierdole tabu nie uznaje zakazów
każdy lamus bez przekazu robi za dawce organów
jebać ich, jebać ich
Pierdole tabu nie uznaje zakazów
każdy lamus bez przekazu robi za dawce organów
jebać ich,jebać ich

Prawda przenika przez skórę wkręca się do komórek
propaganda leci z dymem mój rap jak mięta ze skunem
protoplasta walki stylem HollyŁódź w genach jak (?)
generacja post meridiem wstaje późnym popołudniem
moja ekipa, niczym uderzenie w łeb łomem
dawaj portfel, sikor, łańcuch, bluzę, spodnie z telefonem
król jest nagi zjadam twoje ego kruche jak szparagi
jestem wyrokiem dla branży dniem ostatniej zagłady (łuf)

Zmienia dziś tak hype, pieniądze, władza
nie ma nic jak las, emocje, hazard
podana na tacy trucizna, arszenik działa
pogoda dla mafii, jestem jak w kieszeni granat (łuf)

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Tekst:

Adam Ostrowski

Edytuj metrykę
Rok wydania:

2020

Płyty:

GNIEW (Snap Jazz Edition)

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 580 992 tekstów, 31 801 poszukiwanych i 631 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności