Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
O.S.T.R.
Popularne teksty
O.S.T.R. - Miłości nie ma dziś
Miłości nie ma dziś
Tekst dodał(a): Kasica92
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): kajus
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Nie pierdol mi, ze mógłbyś zabić sukinsyn,
Nie wierzę w to ze istnieje w nas sam Kukliński,
Choć mamy ten instynkt, w genach walkę o ogień,
Ty powiedz czy bać się mając klamkę przy głowie.
Dziś nie zaśniesz pod domem, toczy się inne życie,
By przetrwać sugeruje zamknąć pizdę, nie krzyczeć,
Co wydygany jesteś jak na kwasie student,
Ktoś rozpierdoli tobie łeb o parkiet w tym klubie.
Ty nie tak prędko, gdzie kryminał, ulice,
Ten kto siedzi cicho tutaj, wygrywa życie,
Nie chce mędzić ci o tym co na ławce pod blokiem,
Choć wiem, nie powiem, to miał słabość zawsze do kopert,
Zło ma władcę jak joker i doradce to wiesz sam
Zamiast zyc ci ludzie wola patrzeć na ekran,
Tego pragnie morderca twoich myśli i czasu,
Praca, dom, praca, woda, pixy do kwasu,
Czy to czyści ze strachu, przez wyścig za jutrem,
To nasz instynkt, to unicestwi wszystkich ten burdel,
Albo być kimś lub umrzeć, pierdol desperatów,
Chuj frajerom na drogę plus środkowy światu.
Daj mi żyć.
Ref.(Bez problemu.)
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś,
Nie oczekuje czarów, po prostu daj mi żyć.
(To ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali?) x2
Widzisz tych ludzi, dla nich chwila ryzykiem,
Brat, nie chce być taki, świat zabija ich życiem,
Kocham muzykę, tą kulturę tych ulic,
By dzieciakom pokazać drogę z podwórek do góry,
Kolejne pokolenie, brak im wniosków w przekazie,
Młodocianym, gniewnym służy rozbój i kradzież,
Otwórz, Stary Testament, księgę Izajasza,
Przeczytaj ją całą, a przejdzie ci ta mafia.
Nie wstydzę się tych bloków, choć przemyśl,
to śmieszne, mieć 30 lat i rozwiązywać problemy osiedlem,
my żyjemy tym miejscem, dodając mu złej sławy,
ale powiedz, czy to ta prawdziwa miłość, czy nawyk?
Mogę z chwilą cię zabić, ale jaką miałbym korzyść?
Rap ciągnie mnie do studia, jak te gangi do broni,
życie karmi nas ziomek tym co nieobliczalne,
Przecież lepiej umrzeć młodo, żyjąc szybko, bez barier.
Tu tego pragnie morderca naszych myśli,
Byś się poddał, zeszmacił, sprzedając – stracił instynkt,
Żeby być kimś lub umrzeć, to nie dla mnie desperat,
To twoje przeznaczenie, bracie, jak chcesz to strzelaj.
Daj mi żyć.
Ref.(Bez problemu)
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś,
Nie oczekuje czarów, po prostu daj mi żyć
(To ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali?) x2
Nie wierzę w to ze istnieje w nas sam Kukliński,
Choć mamy ten instynkt, w genach walkę o ogień,
Ty powiedz czy bać się mając klamkę przy głowie.
Dziś nie zaśniesz pod domem, toczy się inne życie,
By przetrwać sugeruje zamknąć pizdę, nie krzyczeć,
Co wydygany jesteś jak na kwasie student,
Ktoś rozpierdoli tobie łeb o parkiet w tym klubie.
Ty nie tak prędko, gdzie kryminał, ulice,
Ten kto siedzi cicho tutaj, wygrywa życie,
Nie chce mędzić ci o tym co na ławce pod blokiem,
Choć wiem, nie powiem, to miał słabość zawsze do kopert,
Zło ma władcę jak joker i doradce to wiesz sam
Zamiast zyc ci ludzie wola patrzeć na ekran,
Tego pragnie morderca twoich myśli i czasu,
Praca, dom, praca, woda, pixy do kwasu,
Czy to czyści ze strachu, przez wyścig za jutrem,
To nasz instynkt, to unicestwi wszystkich ten burdel,
Albo być kimś lub umrzeć, pierdol desperatów,
Chuj frajerom na drogę plus środkowy światu.
Daj mi żyć.
Ref.(Bez problemu.)
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś,
Nie oczekuje czarów, po prostu daj mi żyć.
(To ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali?) x2
Widzisz tych ludzi, dla nich chwila ryzykiem,
Brat, nie chce być taki, świat zabija ich życiem,
Kocham muzykę, tą kulturę tych ulic,
By dzieciakom pokazać drogę z podwórek do góry,
Kolejne pokolenie, brak im wniosków w przekazie,
Młodocianym, gniewnym służy rozbój i kradzież,
Otwórz, Stary Testament, księgę Izajasza,
Przeczytaj ją całą, a przejdzie ci ta mafia.
Nie wstydzę się tych bloków, choć przemyśl,
to śmieszne, mieć 30 lat i rozwiązywać problemy osiedlem,
my żyjemy tym miejscem, dodając mu złej sławy,
ale powiedz, czy to ta prawdziwa miłość, czy nawyk?
Mogę z chwilą cię zabić, ale jaką miałbym korzyść?
Rap ciągnie mnie do studia, jak te gangi do broni,
życie karmi nas ziomek tym co nieobliczalne,
Przecież lepiej umrzeć młodo, żyjąc szybko, bez barier.
Tu tego pragnie morderca naszych myśli,
Byś się poddał, zeszmacił, sprzedając – stracił instynkt,
Żeby być kimś lub umrzeć, to nie dla mnie desperat,
To twoje przeznaczenie, bracie, jak chcesz to strzelaj.
Daj mi żyć.
Ref.(Bez problemu)
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś,
Nie oczekuje czarów, po prostu daj mi żyć
(To ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali?) x2
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie przez AI:
Pokaż tłumaczenieDon't tell me you could kill, you son of a gun,
I don't believe that there's only Kukliński within us,
Though we have that instinct, the fight for fire in our genes,
Tell me if one should be afraid with a gun to their head.
Tonight you won't sleep, another life rolls on,
To survive suggests to shut up, don't scream,
You're as frightened as a student on acid,
Someone will smash your head on the club floor.
Not so fast, where's the crime, the streets,
The one who stays quiet here wins life,
I don't want to nag about what's on the bench by the block,
Though I know, I won't say, he always had a weakness for envelopes,
Evil has a ruler like the Joker and an advisor, you know that yourself
Instead of living, people prefer to watch a screen,
That's what the murderer of your thoughts and time wants,
Work, home, work, water, pingers for acid,
Does it clear from fear, by the race for tomorrow,
That's our instinct, this mess will annihilate everyone,
Either be someone or die, screw the desperate,
Screw the losers on the road plus a middle finger to the world.
Let me live.
Chorus (No problem.)
I'm not thinking about paradise, love doesn't exist today,
I'm not expecting miracles, just let me live.
(I don't understand, have they gone crazy?) x2
You see these people, for them a moment is a risk,
Bro, I don't want to be like that, the world kills them with life,
I love music, this culture of the streets,
To show kids the way from the yards to the top,
Another generation lacks conclusions in the message,
The young, angry serve robbery and theft,
Open, the Old Testament, the book of Isaiah,
Read it all, and this mafia will pass you by.
I'm not ashamed of these blocks, though think,
it's funny, being 30 and solving problems with the neighborhood,
we live this place, adding bad fame to it,
but tell me, is it true love or a habit?
I could kill you in a moment, but what would be my gain?
Rap draws me to the studio, like gangs to guns,
life feeds us, buddy, with what's unpredictable,
After all, better to die young, living fast, without barriers.
Here that's what the murderer of our thoughts desires,
For you to give up, disgrace yourself, selling – losing instinct,
To be someone or die, that's not for me, desperate,
It's your destiny, brother, if you want, then shoot.
Let me live.
Chorus (No problem)
I'm not thinking about paradise, love doesn't exist today,
I'm not expecting miracles, just let me live.
(I don't understand, have they gone crazy?) x2
I don't believe that there's only Kukliński within us,
Though we have that instinct, the fight for fire in our genes,
Tell me if one should be afraid with a gun to their head.
Tonight you won't sleep, another life rolls on,
To survive suggests to shut up, don't scream,
You're as frightened as a student on acid,
Someone will smash your head on the club floor.
Not so fast, where's the crime, the streets,
The one who stays quiet here wins life,
I don't want to nag about what's on the bench by the block,
Though I know, I won't say, he always had a weakness for envelopes,
Evil has a ruler like the Joker and an advisor, you know that yourself
Instead of living, people prefer to watch a screen,
That's what the murderer of your thoughts and time wants,
Work, home, work, water, pingers for acid,
Does it clear from fear, by the race for tomorrow,
That's our instinct, this mess will annihilate everyone,
Either be someone or die, screw the desperate,
Screw the losers on the road plus a middle finger to the world.
Let me live.
Chorus (No problem.)
I'm not thinking about paradise, love doesn't exist today,
I'm not expecting miracles, just let me live.
(I don't understand, have they gone crazy?) x2
You see these people, for them a moment is a risk,
Bro, I don't want to be like that, the world kills them with life,
I love music, this culture of the streets,
To show kids the way from the yards to the top,
Another generation lacks conclusions in the message,
The young, angry serve robbery and theft,
Open, the Old Testament, the book of Isaiah,
Read it all, and this mafia will pass you by.
I'm not ashamed of these blocks, though think,
it's funny, being 30 and solving problems with the neighborhood,
we live this place, adding bad fame to it,
but tell me, is it true love or a habit?
I could kill you in a moment, but what would be my gain?
Rap draws me to the studio, like gangs to guns,
life feeds us, buddy, with what's unpredictable,
After all, better to die young, living fast, without barriers.
Here that's what the murderer of our thoughts desires,
For you to give up, disgrace yourself, selling – losing instinct,
To be someone or die, that's not for me, desperate,
It's your destiny, brother, if you want, then shoot.
Let me live.
Chorus (No problem)
I'm not thinking about paradise, love doesn't exist today,
I'm not expecting miracles, just let me live.
(I don't understand, have they gone crazy?) x2
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
O.S.T.R. Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka: |
O.S.T.R. |
| Rok wydania: |
2009 |
| Wykonanie oryginalne: |
o.s.t.r |
| Płyty: |
O.C.B |
Komentarze (9):
Powinno być Otwórz zamiast Utwórz