Oficyna - Ideał

To było tak niedawno, tak szybko się zaczęło
Gdy ciebie zobaczyłem, z zachwytu mnie zacięło
Sto procent w moim typie i ładnie wyglądałaś
I bardzo się dziwiłem, gdy do mnie zagadałaś
(???) całkiem bystra i całkiem sympatyczna
W porządku, na poziomie i jesteś bardzo śliczna
Niestety noc nie trwała kilka tysięcy lat
Szybkie pożegnanie i ruszasz dalej w świat

Ty jesteś doskonała, dla wszystkich taka miła
I nigdy nie marudzisz i nigdy nie zdradziłaś
Ty jesteś taka piękna i ciągle tak wspaniała
I taka idealna, jak gdybyś nie istniała

Musiałem znów cię spotkać i znowu cię zobaczyć
Zabrać cię na imprę, przed kumplami kozaczyć
Że jesteś tylko moja i ze mną tylko gadasz
I że masz mocną głowę, powiedz, że nie odpadasz
Wszyscy mi zazdrościli i nas obserwowali
Gdy ciebie całowałem, to zmysły postradali
Ja byłem z ciebie dumny, że nie boli cię głowa
Każda inna (??) przy tobie się chowa

Ty jesteś doskonała, dla wszystkich taka miła
I nigdy nie marudzisz i nigdy nie zdradziłaś
Ty jesteś taka piękna i ciągle tak wspaniała
I taka idealna, jak gdybyś nie istniała

Nigdy nie masz pretensji, że ja piję z kumplami
I wcale nie tak rzadko rozmawiam z kobietami
Zawsze jesteś spokojna i zawsze mnie rozumiesz
Nie pytasz się czy kocham bo ty i tak to czujesz
I tylko dzięki tobie nie spotykam problemów
Bo zawsze grzecznie milczysz, gdy proszę cię "Nic nie mów"
Nie zawracasz mi dupy głupimi pytaniami
O ciebie się nie martwię, bo zawsze jesteś z nami

Ty jesteś doskonała, dla wszystkich taka miła
I nigdy nie marudzisz i nigdy nie zdradziłaś
Ty jesteś taka piękna i ciągle tak wspaniała
I taka idealna, jak gdybyś nie istniała

Niestety jak to w życiu, tak szybko wszystko mija
Już ciebie nie zobaczę, po prostu wredna żmija
To wszystko wyobraźnia, sobie uświadomiłem
Zobaczyłem cię w nocy, bo za dużo wypiłem
Nigdy nie marudziłaś i nigdy nie skłamałaś
Nie mogę znów cię spotkać, bo nigdy nie istniałaś

Ty byłaś doskonała, dla wszystkich taka miła
Nigdy nie narzekałaś i nigdy nie zdradziłaś
Ty byłaś taka piękna i ciągle tak wspaniała
I świat byłby inny, gdybyś kiedyś istniała