Tekst piosenki:
Rozmawiam w knajpie ze ścianą d A7
I słucha mnie tylko ściana A7 d
Barman z miną tępą g d
Nie pyta - nalewa następną A7 d
Barman z miną tępą g d
Nalewa kolejkę następną A7 d
Stoi przede mną nalana
I słucha mnie tylko ściana i
Ściennie drwi z moich zwierzeń
- A na co liczyłeś, frajerze?
Wyruszam więc w miasta bebechy przeszklone
Po drodze monopol - dobry znajomy
Noc, flaszka i tłumy i dobrze i sam
I krzyczę i wrzeszczę jak prostak, jak cham
Noc, flaszka i tłumy i dobrze i sam
I krzyczę i wrzeszczę jak prostak, jak cham
Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat
Twoje Kelus - za podróż do Itaki
Za młodość - Stachuro
Panie Piotrze - za magię i Kraków
Panie Marku - za ten pierwszy krok w chmurach
Panie Brel - za zbyt późne poznanie
Panie Brecht - za piosenki o kurwach
I za Twoje, Wołodia, czarne i białe banie
Panie Jacku - za trwanie na murach
Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat
Brassens - za język prosty
Broniewski - za tumskie dzwony
Sergiuszu - za Ostatni oktostych
Bułat - za modlitwę Villona
Bo co mogę więcej, niż za nich łyk wódki?
Dziękując za serca drogowskaz malutki
Za myśl, którą dobrze pieśniami mi wbili
Pamiętaj, by w życiu nie skurwić ni chwili
Twoje Wołodia - czarne i białe banie
Panie Jacku - za trwanie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):