Piko Utatane - Love is War

Nie ma gdzie się udać
w upale tej miłości.
Aahhhh~!

Jesionowe szare chmury
MONOCHROMATYCZNY zgiełk.
Swiatło słońca odlewa na mnie cienie
kolory wieczora zmieniają się.

Ahh... Świat się zaciera...
Czy nawet wtedy będę w stanie cię kochać?
Już rozumiem
Ale co mam robić?
Co czynić mam?
Co mam robić?
IDIOTKA... ze mnie

Zacznijmy więc!
To jest wojna!
Jak mogę widzieć CIĘ szczęśliwym z kimś innym?
Poważna miłość
to grzech.
Pokażę ci co czuję.

Próbowałam krzyczeć,
mój MEGAFON się rozsypał.
Ile jeszcze muszę dochodzić że
tęsknota jest na Twoich oczach.
Ale ty nie widzisz mnie.

Ahh... Czyste niebo zsunęło się w dół
ale mi to nie odpowiada
Nie potrafię kontrolować tych uczuć.
Czy powinnam była zrobić to, co uczyniłam?
Co mam zrobić?

Ja nie płaczę.
I nie zapłaczę.

Kocham Cię.

Prowadzimy wojnę,
która atakuje moje serce.
Bez jakiegokolwiek wyboru.
Pokażę Ci swoją SPÓDNICĘ,
trzepoczącą na wietrze.
Skupię na sobie Twój wzrok.

Przygotuję się do zasadzki.
Moje siły są wciąż w gorszej sytuacji.
Miłość jest ślepa.
Ale Twój pocałunek otworzy mi oczy.