Tekst piosenki: Plugastwo - Uhrwerk
Najbardziej brukowe poczucie wspólnoty
Gdy wszyscy się toczymy jak beczka po schodach
Najbardziej hedonistyczne
Jak rzygi w namiotach
Dlatego sięgam po mej lewej
Nie wiedząc co znajdę
I sięgam po mej prawej
Już boję się naprawdę
Czekam tylko aż spluniesz mi twarz
Czekam tylko aż pobijesz
Już ze mnie jest wrak
Bo ja chcę się czuć najgorzej
Jak czarna ślina w twoją gardziel
Aż ta choroba mnie zjedzie
Tego bym chciał najbardziej
Dlatego żyję, wciąż żyje i walę
Dlatego żyję, wciąż żyję i kłamię
Najmniej ludzki wśrod szarych
Powolny krok w odchodach mych
Będę się czuć wspaniale
Gdy szorstki sznur zaciśniesz mi
Dlatego sięgam po mej lewej
Zatrzymuję serca bicie
I sięgam po mej prawej
Pyszna chwała we wstydzie
Bo ja chcę się czuć najgorzej
Jak czarna ślina w twoją gardziel
Aż ta choroba mnie zjedzie
Tego bym chciał najbardziej
Dlatego żyję, wciąż żyje i walę
Dlatego żyję, wciąż żyję i kłamię
Wódka z rana jak śmietana
Potem w żyły czysty gnój
To wystarczy mi do rana
Potem czuje się jak chuj
Od dworca do dworca
Taka podróż nieskończona
I już tylko czekam na schodach
Proszę kopnij i rozjeb łeb
Czekam tylko aż spluniesz mi twarz
Czekam tylko aż pobijesz
Już ze mnie jest wrak
Bo ja chcę się czuć najgorzej
Jak czarna ślina w twoją gardziel
Aż ta choroba mnie zjedzie
Tego bym chciał najbardziej
Dlatego żyję, wciąż żyje i walę
Dlatego żyję, wciąż żyję i kłamię
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu