Tekst piosenki:
autobusy
autobusy zawrócę świat
świat świat
czas
(autobusy)
czas czas czas
nasz letni czas
nasz letni czas
Myślałem kiedyś, że
To taki Nowy York
Tylko trochę niższy i skromniejszy
Nie chcesz tu być, a ja boję się
Nudy w martwym zimowym kurorcie
W stronę murów, niezdobytych marzeń
Biegną głowy w ciemnych okularach i udają gwiazdy
Lata, lata pędzą coraz szybciej
W spóźnionych autobusach
W kiepskich mieszaniach
Za duże pieniądze
Śpiewam
Warszawo/ Wkur mnie Warszawo
Warszawo/ Ko Cię Warszawo
Warszawo/ Wiasz mnie Warszawo
Warszawo/Cham Cię Warszawo
Piękna Warszawo, brzydka Warszawo
Moja Warszawo, niczyja Warszawo
Śpiewam Ci hymn
A całe miasto śpi
Szkoda, że już nie zabierzesz mnie
Do naszych miejsc, które znikły z mapy
W noc gdy umarł król spotkali się
Wszyscy ludzie, których z Tobą kojarzę
I czułem lato, które kończy się
Żeby Cię zatrzymać robiłem mnóstwo zdjęć i filmów
W resztkach słońca tłum ogrzewał się
Wszyscy się znali, kochali i żyli dla weekendów
Dla was śpiewam
Warszawo/ Wkur mnie Warszawo
Warszawo/ Ko Cię Warszawo
Warszawo/ Wiasz mnie Warszawo
Warszawo/Cham Cię Warszawo
Piękna Warszawo, brzydka Warszawo
Moja Warszawo, niczyja Warszawo
Śpiewam Ci hymn
A całe miasto śpi
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):