Tekst piosenki:
Oł yeah! Kraków to moja dzielnica
Nikt mi tu nie podskakuje ani mi nie kica
To jest zajebista okolica
Miasto królów Polski to sucharów mych krynica!
Łamiemy przepisy na motorowerze
Jeździmy na gapę, mijamy się na spacerze
Jakiś hipster jeździ na rowerze
Ale to jest ciota, co mówi "w Boga nie wierzę"
Na murze malujemy graffiti
Wielkie HWDP od podłogi po sufiti
Wielkie HWDP od podłogi po sufity
Nad Krakowem wschodzi słońce, w ołówkach kończą się grafity
Lecz napierdalają beaty
W ucieczce przed psem ja się nie zgubię
W Krakowie - mieście, które bardzo lubię
Zuckowi mogę kliknąć "nie lubię"
Nie lubię tej żydowskiej strony oraz bardzo się tym chlubię
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Jebany AGH nie daje nam spać
Napierdala pochodnią w okno, kurwa jego mać!
Ale noc od tego jest, by chlać
Zaraz mój bimber będziemy ćpać
Jak słońce lśni od LPG rura
Jeziorka nie ma, źródełkiem jest aparatura
Narkotyku będzie cała chmura
Sztachamy się nim, zagryzając mięsem knura
To moja marihuana, więc widzę jej i po niej znaki
Lecz nie zgubię się, bo kompas mam nie byle jaki
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Łamiemy drogowe przepisy
Jeździmy na gapę, na murach robimy napisy
Na kolosach nigdy nie cheatuję
Najwyżej ściągi swoje czytuję
Jestem tym, który to pamięto
Jak nie zgubiłem się w Cinquecento
Wpadłem tam przez potłuczoną szybę
Zachwyciłem się rosnącym grzybem
Lecz dalej byłem w pięknym Krakowie
Każdy ziom i chuj wam to opowie
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Mam kompas w głowie niczym gołąb
Graffiti malujemy na murze
HWDP to jest takie raczej duże
Z Agnieszką pracuję w Carrefourze
Zakochałem się w niej i to jest miłość przez M duże
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):