Road trip's over - Między Piekłem a Niebem

myślisz wciąż by poddać się
trzymasz w górze obie ręce
zdrętwiałe tak
opuść je by móc odepchnąć ból
i uderzyć gdy on wróci znów
patrzysz w dal choć masz oczy zamknięte
biegniesz wciąż choć stoisz w miejscu
kolejna noc nie daje ci spać
to miasto tkwi między piekłem a niebem
zagubiony tak poszukujesz siebie
kolejny dzień nie budzi cię
choć to twój świat ty nie należysz do niego
chcesz poznać smak czegoś zupełnie innego
uciec od wszystkich myśli w swoich snach
a śnisz wciąż o miejscach gdzie było lepiej
o czasach tych gdy uśmiechałeś się częściej
już teraz nic nie liczy się

ja o tym wiem i uwierz mi
że zimna noc przynosi łzy
lecz ciepły dzień osuszy je
nieżywy tak podniesiesz się

patrząc w dal oczy szeroko otwarte miej
by dostrzec piękno tych wszystkich miejsc
gdzie zostawiłeś marzeń tłum
pamiętaj że poszukując siebie
odkrywasz świat gdzie ktoś czeka na ciebie
kochaj kochanym pozwól być

ja o tym wiem i uwierz mi
że zimna noc przynosi łzy
lecz ciepły dzień osuszy je
nieżywy tak podniesiesz się