Tekst piosenki:
Nakładam słuchawki i piszę, bo tylko mi to zostało,
nie mam siły na nic więcej, pare spraw się pozmieniało.
I choć układałem życie to na nowo się zjebało,
bo popsułem zbyt wiele, a naprawiłem zbyt mało.
Wiesz jak jest, często sam zaliczasz dół,
chociaż się później wybijasz - to i tak powraca znów,
Jak zmora z dzieciństwa, z najgorszego koszmaru,
ale tu się nie obudzisz, tu umierasz pomału.
Opcja prosta, chociaż życie nie jest proste.
Pytałeś o moje życie? Masz tu szczerą riposte.
To jest czysta prawda, w niczym nie przekłamana,
teraz się trzymaj na nogach uderza kolejna fala.
Kolejna fala rapu, która jest dla mnie jak chleb,
to podnosi mi morale, no i pewnie Tobie też.
Spójrz w lustro. Też widzisz kolejne blizny?
Z czasem będzie ich więcej. Nasze życie jest do pizdy.
Ref.
Życie, to kawał gówna chłopak,
ale twardo brnij dalej, mocno trzymaj się na nogach.
Z czasem się do tego przyzwyczaisz,
życie będzie Cię kopać, ale Ty będziesz to walić.
Nie mam wiele do powiedzenia ale powiem co myślę,
całe życie chciałem widzieć coś więcej niż to co co widzę
i niż to co słyszę, dlatego idę z głosem serca.
Dlatego sięgam wyżej niż ręka - życie to lekcja.
Nie wiedząc po co, nie wiedząc dokąd,
wciąż prosto i wciąż to samo motto - pax et bonum idiotom.
Ej, czy to się uda ? Mam wierzyć w cuda?
Życie to dla mnie próba, a w grę nie wchodzi przegrana.
Tak od nocy do rana, od kartki do nagrywania,
oddania sto procent, nasze życie to proces.
Masz wybór? Wybieraj. Nie masz? Czekaj na niego.
Byle się nie cofać, byle nie przegapic tego
co przynosi szczęście, daje wytchnienie,
po to żyjemy przecież, żeby poczuć spełnienie.
Przecież po to z innymi żyjemy, żeby się dzielić.
Żeby oddawać to dobro które wcześniej dostajemy.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):