Santogold - Creator

Nie mam potrzeby na fantazyjne rzeczy
To zabiera całą uwagę
Powiedział mi nie, ja powiedziałam tak, wybrałam
I wywołałam eksplozję

Nie można powiedzieć, że to mnie daleko zaprowadzi
Niedobrze jest powiedzieć czym jesteś
Biegam po ulicach i niszczę domy
Rzeka płynie głęboko i płomień to pozera

Ja, ja jestem Stwórcą
Drżenie jest do wykonania
Zasady, które łamię są moim obowiązkiem
U góry na radarze
Ja, ja jestem tym, który bierze
Wiem co stawiać
Nie moge tego odkręcić, to jest zrozumiałe
Muszę grać naszymi kartami

Siedź zwarty, wiem czym jesteś
Szalenie bystry, ale żadna z ciebie gwiazda
Poleruj to, aż zrobi się błyszczące
Twoje M.O. (?), wiem co masz na myśli
Śledzą cię konno i wiem, że to prawda
Podczas gdy oni krzyczą 'Kocham cię'
Nisko i głęboko w tobie ni ma żadnego prądu
Dusza upadła, była D.O.A (?)

Wiem dlaczego jesteś tutaj w tej chwili
Słowa wypadają, jesteś pomysłem, na który wpadła dziwka
Teraz się na mnie nie zmiażdż
Zobaczę cię w twoich fujarkowych (?!!!xD) marzeniach
czy albo nie, wiesz, że to prawda
Jesteś tym, kim oni nakazali ci być
To gówno musi boleć naprawdę mocno
Pieprzone to, co chciałeś
Tutaj cały lud przychodzi pytać o mnie
Fura zespołu, wiesz oni we mnie zwątpili
Ślepa strona ma skłonność do bardzo twardego uderzenia
Powinieneś uważać na ostrzeżenia
Załatw sobie bodyguard'a

Pewne starcie na tej suce
Wpełzła w środek, jaka ciągota
Tak daleko mam swój ostatni śmiech
Wciąż bogato się unoszę, wciąż żyję szybko
Nie chcę tego wiedzieć twarzą w twarz
Nie mam duszy i nie mam smaku
Poruszać się w szybkości chodu
Musiałam zablokować myśli, które straciłam

Wszystkie rozmowy mają standardowa opłatę
Idź spacerkiem, jeśli cię to tam zaprowadzi
Do harówki, dopóki nie zaprowadzi cie tam kabriolet
Ja sprawię, że zbankrutują
Co sprawi, że na ich mordach pojawi się coś w stylu 'co?!'