Scapegoat - Countd[a]wn

Czyj głos mnie budzi ??
Świat był rozbity ... gdy się zbudziłem
Wiatr sprawia, że wszystko się kołysze
Moim życzeniem jest; by tak już pozostało

Dlaczego miłość jest dla mnie nieosiągalna
Akwarium miłosierdzia jest strasznie płytkie
Jak ten świat, który nie zdołał się utrzymać
Pływające rybki w stawie, w którym odbijam się i ja

Mój wzrok się rozmywa; nie mam wyjścia, muszę zamknąć oczy
Wyobrażając sobie samego siebie wpatrującego się we światło

Zamiast popadania w ciemność, podołam jej
A może powinniśmy ruszyć ku ciemności nocy ??
Odliczanie

Nieustannie żałujemy iż nie jesteśmy w stanie cofnąć się w czasie do tego momentu
Niemniej jednak, nie przestaniemy szukać światła
Nawet jeśli mielibyśmy zbłądzić podczas naszej podróży, w której nie ma żadnych odpowiedzi
Zapukamy do drzwi w poszukiwaniu nadziei

Me dłonie przejrzyste są niczym szkło
Boję się; że me ręce nie będą w stanie więcej poczuć tkliwości czy też ciepła
Co ważnego straciłem ??

W iluzorycznej, niekończącej się nocy; cichy głos rozległ się
Płynąc w mym kierunku
Ten głos ocalił mnie niezliczoną ilość razy
Ten głos ... należy do Ciebie

No już, otwórz drzwi do przyszłości
Szczęśliwa czy też nie, tylko Bóg to wie
Zaistniejmy w przyszłości, choć każdy ma swoją własną, kierując się własnymi ścieżkami

Dlaczego ludzie po prostu idą
Choć sprawia im to ból
Nadal nie mogę znaleźć na to odpowiedzi

Jeśli świat którego tak pożądaliśmy już nie istnieje
Stwórzmy nowy, własnymi rękoma

Nawet jeśli nie jestem w stanie Cię teraz przekonać
Zawsze będę czekał na Ciebie z otwartymi ramionami
Nie poddam się, będę walczył z mym przeznaczeniem
Nie ma nocy, która nie miała by końca

Zawsze będę kierował się ku kierunku wskazanemu przez światło
Me serce przepełni wola życia
Już wiem co mam robić