Shamrock - U boru

U boru jest sosna, prędko ja wyrosła
oddała mama za jasia jeszczem nie wyrosła
oddała mama za jasia jeszczem nie wyrosła

Jeszczem nie wyrosła, jeszczem nie rozwita
oddała mama za jasia żebym była bita
oddała mama za jasia żebym była bita

Za stoliczkiem siadła, drobne rybki jadła
była piękna rumiana a teraz pobladła
była piękna rumiana a teraz pobladła

[break]

pytam się Kasieńku coś taka sromotna?
czemu włosków nie czesała, warkocza nie splotła
czemu włosków nie czesała, warkocza nie splotła

Włosków nie czesała, bom czasu nie miała
na ciebie jasieńku będę narzekała
na ciebie jasieńku będę narzekała

Nie narzekaj na mnie ale sama na się
ja Tobie mówiłem nie zalecaj ma się
ja Tobie mówiłem nie zalecaj ma się

[bridge]

Prosi Kasia Jasia do mamusi w goście
a ja sam nie pójdę i Ciebie nie puszczę
a ja sam nie pójdę i Ciebie nie puszczę

A ja sam nie pójdę i Ci nie dozwolę
bo Ty będziesz powiadała jakie życie Twoje
bo Ty będziesz powiadała jakie życie Twoje

Nie będę powiadała ani narzekała
żebym tylko raz na rok swą mamę widziała
żebym tylko raz na rok swą mamę widziała

[break]

Pytam się Kasieńku coś taka sromotna
czemuś włosków nie czesała, musi chorowała
czemuś włosków nie czesała, musi chorowała

Ja nie chorowała, chorować nie myślę
Jeśli matuć żałujecie zag do domu weźcie
Jeśli matuć żałujecie zag do domu weźcie

Mama idzie do pokoju, Kasia ją całuje
Matuć moja prawdę mówię, wcale nie żartuję
Matuć moja prawdę mówię, wcale nie żartuję

[break]

Przychodzi do domu a Jasio jej pyta
Czemu oczka zapłakane, zaraz będziesz bita
Czemu oczka zapłakane, zaraz będziesz bita

A ja nie płakała i płakać nie myślę
Jam do Ciebie się spieszyła na mnie rosy wyszły
Jam do Ciebie się spieszyła na mnie rosy wyszły

[ending]