Skank - Ainda gosto dela

Obudzilem sie dzis, nie wiedzac,
czy to byl sen, czy jawa,
ty tutaj, w tym miejscu,
ktorego jeszcze nie opuscilem.

Czy zostane?
Jak dlugo
bede czekal?
Nie wiem, co ja poczne.

Nawet nie musze tego wyjawiac,
nie wyrzucilem twojego zdjecia,
i zaprosilem do tanca
kogos, kogo dopiero co spotkalem.

Miniony czas,
ten czas juz dawno minal,
a ja nie moge juz nic zrobic.

I ciagle ja lubie,
ale ona nie lubi juz tak bardzo,
drzwi jeszcze ciagle sa otwarte,
ale przez okno juz nie wpada swiatlo.

I ja jeszcze o niej mysle,
ale ona juz nie mysli o mnie,
nie o mnie.

Jeszcze widuje blask ksiezyca
odbijajacy sie na piasku
tutaj, na wprost tego morza
ja calowalem twoje usta.

Zostane,
chcialem zostac tylko z nia,
a teraz ona mnie opuscila.

I ciagle ja lubie,
ale ona nie lubi juz tak bardzo,
drzwi jeszcze ciagle sa otwarte,
ale przez okno juz nie wpada swiatlo.

I ja jeszcze o niej mysle,
ale ona juz nie mysli o mnie,
zostawie drzwi otwarte,
zeby ona weszla i wniosla swoje swiatlo.