Tekst piosenki:
W świecie zasad zapomnianych,
Ty jesteś przecież taka sama jak ja,
Szukamy pereł, ale znowu,
Odbijamy się od dna, każdy jest sam [x2]
Czego pragniesz? Napisz mi,
To ważne dla mnie od kilku dni,
Ty w moich myślach, Ty w moich myślach,
Ty w moich myślach, poza tym nikt
Chyba wyszłaś tej nocy z kimś,
Mówiłem Ci? Wciąż mi się śnisz,
Suko, żartuję — Ty się nie zmienisz,
Bo jesteś toksyczna jak arszenik
Fentanyl, cyjanowodór i jeszcze wiele mógłbym wymienić, nie ma Cię obok,
Już dzięki Bogu, mam tu święty spokój,
Takie jak Ty mają tu cash na bani — musiałbym mieć go jak Mukesh Ambani,
Może szampanik dla Pani nim podamy menu?
Mam twarde zasady jak moich suk sutki,
A dziwki się jebią, choć mają w biogramie na IG serduszka i kłódki,
Mam na ziemi Niebo, na razie mi nie wolno kochać, na bazie już siedzą,
Nie kumam jednego — dlaczego bujają w obłokach?
Ostra jak meksykańska kuchnia, każda jest sexy, jasna kurwa, przy nich staję jak na czerwonym,
Wydałem krocie na chory związek, aby nie być chorym — wydam na kondomy,
A Ty jesteś smutna? A kiedy spędzałem wieczory z Netflixem,
To lizał Ci cipkę ten łeb, co w oczach lód ma, Ty szmato obłudna
W świecie zasad zapomnianych,
Ty jesteś przecież taka sama jak ja,
Szukamy pereł, ale znowu,
Odbijamy się od dna, każdy jest sam [x2]
[Dawid Obserwator]
Myślę o Tobie, jak jestem na kacu,
Kiedy zasypiam, jesteśmy na Bali,
Raz widziałem Cię samą na placu,
Chciałem zagadać i miałem paraliż
Jestem ?? jak myślę o Tobie,
I nie tylko jak widzę Cię to ??,
Sobie myślą ci, co widzieli,
Na mieście tą szmulę nie znając jej dobrze
Suko, nie będę jednym z debili, cenisz chemię — jak Maria Curie,
Ja cenię feeling i wolę autentyk,
Nie chcę być n-tym, nim zastąpi ten typ,
Co jest ogarnięty, bo może spieniężyć emocje
Chciałbym Cię kochać, a nie ma okazji,
W końcu do Ciebie ustawia się casting,
Tobie marzą się drogie podróże,
Miejsca, serduszka, zdjęcia przy furze
Pewnie zapłacisz mu za nie w naturze,
Jak zwykle, przywykłem do tego, że trafiam na dziwkę,
Piszesz mi „co tam?”, że jestem na propsie,
W walentynki wchodziłem na Roksę, ale chuj w to — to już nie istotne
W świecie zasad zapomnianych,
Ty jesteś przecież taka sama jak ja,
Szukamy pereł, ale znowu,
Odbijamy się od dna, każdy jest sam [x2]
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):