Teksty piosenek > S > South Park > Quiet mountain town
2 551 866 tekstów, 31 806 poszukiwanych i 761 oczekujących

South Park - Quiet mountain town

Quiet mountain town

Quiet mountain town

Tekst dodał(a): laki3 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): alex2422 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): funcllub Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Stan: There's a bunch of birds in the sky,
And some deers just went running by,
Ohhh, the snow's pure and white on the earth rich and brown,
Just another Sunday morning in my quiet mountain town.

The sun is shining and the grass is green,
Under the 3 feet of the snow I mean,
This is a day when its hard to wear a frown,
All the happy people stop to say hello!
Stranger: Get out of my way!,
Stan: Even though the temperature's low,
Its a perfect Sunday morning in my quiet little mountain town,

Sharon: Well, good morning Stan!
Stan: Mom, can I have eight dollars to see a movie?
Sharon: A movie? But I thought you were going ice skating...
Stan: But this is going to be the best movie ever! It's a foreign film from Canada
Sharon: All right, all right here you go, but be back for supper!
Stan: Thanks Mom!

Sharon: Oh, what a picture perfect child,
Just like Jesus, he's tender and mild,
He'd a wear a smile, while he wore a thorny crown,
What an angel with a heart so sweet and sure,
And a mind so open and pure,
Thank God we live in this quiet redneck mountain town!

Stan: Hi, is your son home?
Ms. McCormick: I think so... HEY!!! (Stan: ow) Kenny, wake up... Kenny, dammit come on
Kenny: I'm coming!
Stan: Kenny the Terrance & Phillip movie is out, you wanna come?
Kenny: (Yeah, dude. Come on, let's go)
Ms. McCormick: Where the you think you're going?
Kenny: I'm going to see Terrance & Phillip movie
Ms. McCormick: You can't, you have to go to church!
Kenny: But Mom, I wanna see this movie!
Ms. McCormick: Well fine, go ahead and miss church; and then when you die and go to hell, you can answer to Satan!
Kenny: OK!

Stan: You can see your breath hanging in the air,
You see homeless people, but you just don't care,
It's a sea of smiles, in which we'd be glad to drown,
Kenny: Don't you know? It's like a perfect winter day
And that I'm glad I can say
Stan: That's right, it's Sunday morning in our quiet little white-bred redneck mountain town!

Kyle: OK, Ike lets try this one more time
Ike: (something)
Kyle: Kick the baby!
Ike: Don't kick the baby
Kyle: Kick the baby
Stan: Kyle, we're going to the Terrance & Phillip movie
Kyle: Oh my God dude!
Sheila: Kyle, what's going on?
Kyle: Nothing, we're going skating now
Sheila: Oh, well take your little brother out with you
Kyle: Aw ma, he's not even my real brother, he's adopted
Sheila: Do as I say Kyle!
Kyle: Ok, ok, I'm sorry

Sheila: Look at those frail and fragile boys, It really gets me down,
The world is such a rotten place,
And city life's a complete disgrace,
That's why I moved to this redneck meshugannah quiet mountain town.

Cartman: Mom, somebody's at the door: Mom, somebody's at the door, I said!
Liane: Coming hon...
Cartman: Ey, I can't see the TV .
Generic Reporter: It's been six weeks since Saddam Hussiein was killed by a pack of wild boars and the world is still glad to be rid of him.
Liane: Oh look, Eric, it's your little friends .
Ike: Fireman!
Cartman: What are you guys doing here? Oh sweet, dude! Yes! Yes!

Four boys: Off to the movies we shall go,
Where we learn everything that we know,
Because the movies teach us what our parents don't have time to say!
And this movie's gonna make our lives complete,
Because Terrance & Phillip are sweet (Cartman: Super sweet)
Thank God we live in a quiet little red-neck podunk white-trash (Kenny: Kick Ass!) U.S.A.
Stan: Can I have 5 tickets to Terrance & Phillip: Asses of Fire please?
Clerk: No!

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Stan: W górze niebo i ptasząt rój,
stado saren przecina szlak mój.
Ach, jak biały jest śnieg, co spadł z pierzastych chmur!
Znów niedzielny ranek wita
miasteczko me wśród gór.

Trawa się zieleni, słoneczko lśni,
trawa jest pod śniegiem, wierzcie mi.
W taki dzień uśmiechnie się i gbur,
każdy miło pozdrawia mnie...
Nieznajomy: Złaź mi z drogi!
Stan: Chociaż mrozik lekki jest.
Cudowne są niedziele w miasteczku mym wśród gór.

Sharon: Dzień dobry, Stan.
Stan: Mamo mogę osiem dolarów na film?
Sharon: Film? Myślałam, że miałeś iść na łyżwy.
Stan: Ale to będzie najlepszy film na świecie! Zagraniczny, z Kanady.
Sharon: Dobrze, dobrze, masz, ale wróć na kolację.
Stan: Dzięki, mamo!

Sharon: Co za dziecko, istny cud,
niczym Jezus słodki jak miód,
co z uśmiechem niósł na skroni cierń.
Serduszko złote ma
i umysł czysty jak łza,
bo takie dzieci są w mieścinie tej wśród gór!

Stan: Dobry, pani syn jest w domu?
Pani McCormick: Chyba tak... Hej! (Stan: Oł) Kenny, wstawaj! Kenny, cholera, choć tu!
Kenny: (Idę!)
Stan: Kenny, wyszedł film Terrance'a i Phillipa, idziesz?
Kenny: (Jasne, stary! Chodźmy)
Pani McCormick: A ty dokąd?
Kenny: (Idę obejrzeć Terrance'a i Phillipa)
Pani McCormick: Nie możesz, musisz iść do kościoła!
Kenny: (Ale mamo, chcę zobaczyć film!)
Pani McCormick: No dobrze, nie idź do kościoła, a jak umrzesz i pójdziesz do piekła, możesz pyskować Szatanowi!
Kenny: (Ok.)

Stan: Na mrozie ci zamarza nos,
bezdomni też, bo taki ich los.
Wokół życzliwych głosów słyszysz chór.
Kenny: Spójrzcie, to idealny zimowy dzień
i bardzo cieszę nim się.
Stan: O tak! Niedzielny ranek w sennej, cichej, lichej mieścinie wśród gór.

Kyle: Ok, Ike, spróbujmy jeszcze raz.
Ike: (coś)
Kyle: Kopnij bobasa!
Ike: Nie kop bobasa.
Kyle: Kopnij bobasa.
Stan: Kyle, idziemy na film Terrance'a i Philipa.
Kyle: O Boże, stary!
Sheila: Kyle, o co chodzi?
Kyle: Nic, idziemy na łyżwy.
Sheila: Och, dobrze, weź swojego braciszka ze sobą.
Kyle: Oj, mamo, to nawet nie jest mój prawdziwy brat, jest adoptowany.
Sheila: Rób, co mówię, Kyle!
Kyle: Ok, ok, przepraszam.

Sheila: Na widok słabych istot tych depresja dławi mnie.
Bo świat oplata zepsucia sznur,
a miasto daje najgorszy wzór.
Dlatego przeniosłam rodzinę mą w to ciche miejsce pośród gór.

Cartman: Mamo, ktoś puka! Mamo, powiedziałem, że ktoś puka!
Liane: Idę, kochanie.
Cartman: Hej, nic nie widzę.
Reporter: Minęło sześć tygodni, odkąd dziki zabiły Saddama Husseina, a świat wciąż się cieszy, że go nie ma.
Liane: Och, spójrz, Eric, koledzy przyszli.
Ike: Strażak!
Cartman: Co wy tu robicie? O, super! Tak! Tak!

Czterej chłopcy: Do kina krok skierujmy swój,
bo tam jest naszej wiedzy zdrój.
Tam poznajemy życia smak,
kiedy rodzicom czasu brak.
Ten film wzbogaci nasz świat,
bo Terrance i Phillip to czad. (Cartman: Super czad)
Jak dobrze żyć w tak cichym, prostym, burackim kraju:
U... S... A!
Stan: Mogę prosić 5 biletów na Terrance i Phillip: Płonące dupy?
Sprzedawca: Nie.

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Trey Parker, Marc Shaiman

Edytuj metrykę
Muzyka (producent):

Marc Shaiman

Rok wydania:

1999

Wykonanie oryginalne:

Trey Parker, Matt Stone, Mary Kay Bergman

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 551 866 tekstów, 31 806 poszukiwanych i 761 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności