Tekst piosenki:
Pieniędzy jak lodu
Choć nie ma samochodu
Udaje że nie ma
A ja wiem, że to ściema
Za miastem pałace
I ja za to płacę
Koniec tego dobrego
Na Madagaskar kolego!
Żyd się skrada, już coś knuje niedobrego
Tutaj jodu w studnie wsączy, tam popsuje złotego
A pałac kultury to już dawno synagoga
Nie dajmy się oszukać, tam nie modlą się do Boga
Czego nie rozkradli to w wojnie zburzyli
A jak Saddam miał wąglika to też na nim zarobili
Dzisiaj przez Brukselę pociągają sznurki
Każdy Polak w portfelu czuje tego skutki
Lecz nie podnoś nigdy ręki na Żyda
Jeszcze się pobrudzisz - przecież to ohyda
Tolerancja polska i słynna gościna
Lecz pamiętaj tylko katolik rodzina!
Kompleksów jak lodu
Zazdrości samochodu
Naprawdę nic nie ma
Zazdrość go zżera
Nie wybaczy sukcesu
Uczy innych moresu
Nienawidzi Araba
To uwielbia kebaba
Polak się rozgląda, wszędzie węszy wrogi spisek
Od zachodu idą Niemcy, a od wschodu Żyd i Rusek
A i w Polsce samej nie brakuje konfidentów
Manipulatorów, wrogich agentów
Jak już był dobry prezydent to samolot rozstrzelali
Jak byśmy mogli to byśmy im pokazali!
Całe szczęście, że Polska nie ma nic do powiedzenia
Bo już dość ma bomb ta nasza piękna ziemia
Podnoś rękę w imię ojca i syna
Nienawidź bliźniego krzywda jego wina
Tolerancja polska tylko dla Polaków
Polaków buraków cebulaków
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):
A uwielbia kebaba"
"O jak byśmy mogli to byśmy im pokazali!"
tak powinno być, poproszę o korektę.