Tekst piosenki: Stabil - Lustro
1. Patrze na lustro dobra kalka ,patrze w źrenice no to walka wojna dwóch spojrzeń idealna bitwa mimiki w sumie żadna salka z postaci przeciwieństwo czy wygram ja,i tak moje
zwycięstwo idą zwierciadła kruche jak przekleństwo gruz zgubił ściany i wymowne sedno tak nagle pękło lata nieszczęścia bez odkupienia ego szaleńca szuka tu miejsca nieustannie zajęło tu serca no to fajnie teraz nakręca do działania zamienia się w słuch gdy czegoś zabraniam,żyje wy prosie z moją osobą,a niby to lustro jest tylko ozdobą.
2.Pamiętam siebie ze zdjęć w albumie czy lustrze na ścianie to utrwalić nie w głowie upisło atrament robi za kare nosi w pamięci w odbiciu siebie nieodkryte chęci nie mam intencji złych parcia na władze chce coś zostawić wytyczając testament bez ruchu ciała,lecz nie na amen dalej przed lustrem z ruchu przyszłości by znowu iskry o pomoc wołanie mówię dalej beznadziejna wygraną zimnym planem nie poddam się walce to kamienie,na stanieć kolejny respekt koniec noweli wspólność uciekła no,bo umysł w histerii odchodzę od lustra,odpocznę przenikliwe spojrzenie zdobyłem i na tym spocznę.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu