Tekst piosenki:
Jakiś czas temu myślałem, że rap to praca,
Dziś traktuje go jako dobrą alternatywę na kaca
Nagrałem kiedyś numerów parę,
Bo w PL nie miałem parcia, żeby zostać raperem na stałe.
Słowa są szczere, kiedy biorę z tego kwit,
Te słowa były szczere, jak nie miałem z tego nic,
Piję kawę, biorę szluga i wypuszczam dym,
Wybija druga bania, mówi mi: "Sulin, idź spisać rym".
Parę dup kojarzy mnie z opowieści od serca,
Bo zostawił je typ, gdy mówiłem o swoich rozterkach,
Nigdy nie chciałem kogoś uczyć
I czasem przez to zamykam mordę i połykam kluczyk.
Każdy nawija, nie chcesz wejść w moje buty pizdo,
Każdy coś przeżył, więc pierdolę twoje buty i hip-hop,
Rap to nabój i szybko potrafi ci mignąć,
Beefy i dissy, myślę: "Po chuj mi to wszystko".
[Ref.] (x2)
Nie wiem, gdzie zobaczę się za parę lat,
Ale na pewno nie mam parcia na fejm
I mogę słowo ci dać, ze moje słowa to rap,
A nie te słowa, bo tak wykreowali mnie.
Oglądam TV, widzę - rap jest w mediach,
Nie akceptuje tego, bo wychował kurwo mnie underground,
Nie wychowało mnie "Must be the Music" czy "Mam Talent",
Mimo, że mam to mi może jedynie ssać pałę.
A jakieś łby lecą na festiwalach
I nawijają o tym, że rap dał im wiarę i sam ich odnalazł,
Ja piję browar z kumplem i słuchamy tej beczki,
To jakby mój rap oceniać miał Zbigniew Wodecki.
Brałem udział w konkursie, ale pompuj rap
I nie ukrywam, że to zwycięstwo to niezły start,
A jeśli już mam walczyć serio, tak słowo w słowo,
To z raperami, a nie kurwa z gwiazdką popową.
Drażni mnie strasznie, że rap dostaje chuja w paszcze,
Bo jakieś lapsy mają ochotę na kaskę,
Jak będą jakieś sapy do mnie to spoko - mam chętkę,
Pokażę ci, jak Raps TV rozpierdolić jednym wersem.
[Ref.] (x2)
Nie wiem, gdzie zobaczę się za parę lat,
Ale na pewno nie mam parcia na fejm
I mogę słowo ci dać, ze moje słowa to rap,
A nie te słowa, bo tak wykreowali mnie.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):