Szach - Zmysły

Moje zmysły zasysły i co zrobię z tym?
Zrobię dym, zrobię tak, żeby każdy był winny
każdy jest inny ale inny jest tak jak każdy
własny mam styl jasny wład w nim mam, ej
nie chwiej się tak, nie na to pora
kiedyś może przyjdzie pora, zmora
wyłapie potwora i tak
wtedy zawoła ktoś "co się kurwa stało?"
całe ciało już opanowane, na amen.
Ten zamęt to ja jestem i ma muzyka
nie pojawiam się, nie znikam,
nie udaję tu magika, ja w takie sprawy nie wnikam
takie coś mnie nie dotyka
ale chce mieć kontrolę nad własnym umysłem.
Chora głowa, zasysłem, prysłem jak katar
a tu lata już mijają i ciągle kurwa to samo
a wy wszyscy będziecie mieć przejebane
ja wam wróżę taką przyszłość
a wy gacie już posrane macie
O ja Cie, co się dzieje? Szach na majku śmieje się
i choćby ktoś próbował zatrzymać to nie da się
mam własne zasilanie, mam nieskończone
a zasoby słów, wyobraź sobie, to jak na meblach kurz
i znów mogę nawijać tyle ile chcę
możecie śmiać się ze mnie, chuja wbijam doszczętnie
pierdolę innych zdanie bo robię to co kocham
w dupie mają mnie, a pytają się czy mam towar.
Zobacz sam i przesłuchaj tego raz
może wnet to zobaczysz, że moja muzyka nie ma skaz
raz, dwa, trzy, cztery, maszeruje Szach
a za nim cała kompania, game over Szach-mat!