Tekst piosenki:
Marzenia z młodzieńczych lat o totalnej rewolucji
By zapłonął świat i odrodził się z popiołów
Młodzieńcze ideały dziś stały się utopią
Marzenia pozostały lecz odwagi brak
Odwagi nam brak by odbudować świat
Odwagi nam brak a po nocach śnimy jak...
Stolice płoną, Warszawa płonie
My w geście pokoju chwytamy się za dłonie
Biurowce płoną i pałac płonie
Ciepło płomieni ogrzewa nasze skronie
Marzenia z młodzieńczych lat o totalnej rewolucji
By zapłonął świat i odrodził się z popiołów
Młodzieńcze ideały dziś stały się utopią
Marzenia pozostały lecz odwagi brak
Odwagi nam brak by odbudować świat
Odwagi nam brak a po nocach śnimy jak...
Stolice płoną, Warszawa płonie
My w geście pokoju chwytamy się za dłonie
Biurowce płoną i pałac płonie
Ciepło plomieni ogrzewa nasze skronie
Stolice płoną, Warszawa płonie
My w geście pokoju chwytamy się za dłonie
Biurowce płoną i pałac płonie
Ciepło plomieni ogrzewa nasze skronie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):