Tekst piosenki:
Hej, ultrakatolicy
Hej, polo-onaniści
Europejskie cioty
I tani sataniści
Czasami myślę sobie jak bardzo dziwny jest mój kraj
Choć kocham go
Nie lubię tych wszystkich przegięć które znam
Za duża jest napinka
Racje są tylko dwie lub trzy
Jestem skomplikowany
Dużo bardziej niż myślisz ty
Dużo bardziej niż myślisz ty
Dużo bardziej, tak, tak, tak
Hej, ultrakatolicy
Hej, polo-onaniści
Europejskie cioty
I tani sataniści
Hej, ultrakatolicy
Hej, polo-onaniści
Europejskie cioty
I tani sataniści
Nie będę pluł do gniazda – tu przecież jest mój dom
Nie będę z komuchami przy jednym stole walił goudę
Nie będę się podlizywał do żadnej, z dziś istotnych stron
Walka o pamięć trwa
Mam swój prywatny tor, tor
Mam swój prywatny tor, tor, tor
Mam swój prywatny tor, tor, tor, tor...
Hej, ultrakatolicy
Hej, polo-onaniści
Europejskie cioty
I tani sataniści
Hej, ultrakatolicy
Hej, polo-onaniści
Europejskie cioty
I tani sataniści
Nadchodzi sąd, wesele
Medialnych dziewczyn, chłopców
Ubeków z akowcami
Ubeków i akowców
Kto wygra tę batalię
W czwartej edycji wojny
Ubeków z akowcami
To dzieci nowej Polski
Dzieci, dzieci, dzieci, dzieci
Dzieci, dzieci, dzieci, dzieci
Hej, ultrakatolicy
Hej, polo-onaniści
Europejskie cioty
I tani sataniści
Hej, ultrakatolicy
Hej, polo-onaniści
Europejskie cioty
I tani sataniści
Hej, ultrakatolicy
Hej, polo-onaniści
Europejskie cioty
I tani sataniści
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):