Ted Hawkins - Bring It on Home to Me

Jeśli kiedykolwiek zmienisz zdanie
Co do opuszczenia, opuszczenia mnie
Och, przynieś mi ją, przynieś swą słodką miłość
Przynieś ją do domu, do mnie, tak, tak, tak

Wiem, śmiałem się, kiedy odeszłaś
Lecz teraz wiem, że tylko zraniłem siebie
Kochanie, przynieś mi ją, przynieś swą słodką miłość
Przynieś ją do domu, do mnie, tak, tak, tak

Dam ci biżuterię, pieniądze też,
I to nie wszystko, nie wszystko co dla ciebie zrobię
Kochanie, czy przyniesiesz mi ją, przynieś swą słodką miłość
Przynieś ją do domu, do mnie, tak, tak, tak

Wiesz, że zawsze będę twoim niewolnikiem
Dopóki mnie nie pochowają w grobie
Och, kochanie, przynieś mi ją, przynieś swą słodką miłość
Przynieś ją do domu, do mnie, tak, tak, tak...

Wiesz, że zawsze będę twoim niewolnikiem
Dopóki mnie nie pochowają w grobie
Och, kochanie, przynieś mi ją, przynieś swą słodką miłość
Przynieś ją do domu, do mnie, tak, tak, tak...

Jeszcze jedno, próbowałem dobrze cię traktować
Ale ty przebywałaś, przebywałaś poza domem nocą
Ale ci wybaczę, przynieś mi ją, przynieś swą słodką miłość
Przynieś ją do domu, do mnie, tak, tak, tak...
Tak, tak, tak, tak...