Terminal - Tree Of Lie

Wszystko, co kiedyś powiedziałaś,
myślałem, że yo nigdy nie umrze.
Spójrz mi prosto w oczy.

Od zmierzchu do ciemności,
cisza zawsze krzyczy w środku.
Nie mogłaś wyhodować drzewa kłamstw,
to fałszywy zachwyt.

Byliśmy razem, ale nigdy nie mieliśmy szansy
poczuć bijącego w ręku serca.
Świat przyszedł i pokazał ci różne drogi,
więc przegapiłaś nasz pociąg w nadziei, że znajdziesz lepsze miejsce.

Nie powiedziałem ci co naprawdę mnie rani.
Stałem za tobą bez względu na to, co czuje.
Mieliśmy problemy, myślałem, że to normalne,
do czasu, gdy poznałem ich przyczyny i dlatego ściąłem to drzewo kłamstw

Gdy mnie mocno trzymałaś...czułem się prawdziwy,
z odpływającymi myślami.
Brak szacunku to wszystko co mam.
Chcę byś odeszła...odeszła

Zamknij oczy
Zawsze będziesz się czuć tak samo.
Znasz takie słowo jak wstyd?
Wszystkie twoje wartości są ułomne,
to wszystko znów twoja wina.

Zniszczyłaś rodzinną ramkę,
pogniecione zdjęcia tamtych dni.
Nie wezmę na siebie winy,
właśnie tak!

Nie będę w twoich planach na przyszłość.
Staję się silniejszy, by przetrwać.

Wszystko, co kiedyś powiedziałaś,
myślałem, że to nigdy nie umrze.
Spójrz mi prosto w oczy.
Chcę usłyszeć jak płaczesz.