Tezet - Mój sen

kocham słuchać tej muzyki miasta tylko w nocy
ja szukalem tego bitu mialem o nim sen proroczy
moge po nim kroczyc tak jak krocze po osiedlu
slysze jak cos idzie za mna bedac w moim cieniu
cieniu ktory rzucam od blasku latarni
uwolnic sie od rapu to jak walka z wiatrakami
uslyszalem jak on za mna [costam]
nagle zamilczal [costam] prosi zebym zapalil
nie odmowie mu tej przyjemnosci
wiem doskonale przy kazdym takim razie
komorki staja sie martwe fakt
jeszcze chwile temu kto sie skrywal za mna
nie jak ikar daje sie poniesc mlodym fantazjom
ale znam tez konsekwencje ktore podazaja za tym
nad przebudza mnie na drodze oplatajac rzeskim wiatrem
to nie slodkie sny, jak nie kochasz tego miejsca
jak ta noc u dresa(?), [costam] noca najpiekniejsza

to nie slodkie sny, jak nie kochasz tego miejsca
jak ta noc u dresa(?), [costam] noca najpiekniejsza
ten proces to nadchnienie ktore dala mi ulica
a ten numer to moj sen ktory chcialem tu opisac x2

to uzaleznia jak ten dym papierosowy
mam klimat kaliforni podczas nocy w Lodzi
wsrod tych blokowisk znajduje nadchnienia promien
tutaj blask latarni mianem natchnienia jest godny
jestem godny skill'sow(?) odkad siega mi pamiec
klimat godzin jest w stanie nasycic mnie rapem
to pisane jest ta piekna pora o ktorej tutaj mowa
inni w bloku slodko spia kiedy ksiezyc sie chowa
ja swoj slodki sen odsypiam przy tej muzyce
bo tym slodkim snem moge nazwac ta liryke
przy tym bicie okrazylem osiedle ze dwa razy
wszystko o czym tutaj mowie wez to jakos nazwij
rownie dobrze przeciez sam moge nazwac
jeszcze dluga droga do nagrania tego kawalka
ten proces to nadchnienie ktore dala mi ulica
a ten numer to moj sen ktory chcialem tu opisac

to nie slodkie sny, jak nie kochasz tego miejsca
jak ta noc u dresa(?), [costam] noca najpiekniejsza
ten proces to nadchnienie ktore dala mi ulica
a ten numer to moj sen ktory chcialem tu opisac x2