Tekst piosenki:
Twoja wyobraźnia tego nie ogarnia
dobrze znasz ten mit i sytuację i kara
Jaka nie wiara musiała kierować,
żeby na skrzydłach z wosku tak swobodnie szybować
W mitach jak w życiu tak samo jest,
nawet w najgorszych sytuacjach czekasz na happy end
ale jak na złość to nie przychodzi,
bo ktoś na górze ma kaprys i nie wydaje zgody
Mówią, że jak upadasz to z dużej wysokości,
jak się upijasz to do nie przytomności
Kurwa! mogę zagrać o to w kości,
bo wiem na co mnie stać i jakie mam możliwości
Stale ryzykuje, idę przed siebie.
Dla jednych chujem, dla drugich przyjacielem
Wolność moim celem, nie oczekuje prawdy,
bo jest po co żyć w świecie pełnym konspiracji.
To tylko moment, sekundy lecą.
Taka krótka chwila, a trwa już wieczność.
Przyjmujesz ciosy, nawet mały syndrom.
Każdy upadek wpływa na naszą przyszłość.
Zyskać każdy może tak samo jak i stracić,
żeby to odzyskać trzeba ostro się nabawić
Postawić wszystko na jedno, mieć do tego głowę,
żyć chwilą po raz drugi każdy Ci tak powie.
Podążał własną drogą, nikt nim nie kierował,
wybrał tak jak chciał niczego nie żałował.
Szalał, hulał, czego chciał to próbował,
dyskoteki, dziewczyny, plus zimny browar
Tak z kolejnym dniem wszystko szło do przodu.
zaczęły się blanty nie z byle powodu
bo miał takich ziomów, którzy to kochali,
na tych imprach ćpali i po nocach dawali
upaść w cale, w końcu coś zrozumiał.
Odeszła ta sztunia, którą kochał tak kurwa.
Gdy już było po fakcie dopiero rozczulał,
stracił dziewczynę. Jak mógł tak upaść ?
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):