Ren - Slaughter House (feat. Kit)

(Woo) Ktoś, ktoś, niech ktoś pomoże
Niech ktoś pomoże, przeżywam piekło (Woo)
Piekło, przez które przechodzę
Piekło, przez które przechodzę (Brrrrrr!)
Jestem z sobą w konflikcie, zgubiłem się w swoim zdrowiu
Czuję się jak (Woo)
Usunięty
Człowieku, przechodzę przez piekło

Mury zamykają się przed wybranymi
Ciała rozszarpane, zapakowane i zamrożone
Jeden po drugim, wszyscy upadamy
Witamy w rzeźni

Czołgam się po odłamkach rozbitego szkła
Mistrzowska klasa przetrwania w gipsowym odlewie
Mistrz sztuk walki, Arkham Asylum, najciemniejsza noc
Bez ładu i składu, połowicznie zaczynam to
Płytkie groby i otwarte rany, które się nie goją
Chirurgiczne cięcie zimnym stalą, góra stała się pagórkiem
Przez pola doliny wątpliwości, mdleję
Odzyskuję przytomność metodą usta-usta, zostaję
Loco-motion, poruszam się z chwytanym chwytem
Słupek bramki się przesuwa, dorastaj, potem się starzejesz
Hokus-pokus, voodoo i czarne dziury
Tytoń rozpalam z kapeluszem nisko
Ostatni proroków, Nefilim zesłany z nieba
Wędruje po ziemi z odciętym skrzydłem
Podczas gdy szabla Damoklesa przyzywa
Drwiące myśli torturują porcelanową skórę
Kto jest królem przybycia Królestwa?
Kto przynosi świadomość, by pokonać swoje grzechy? Ja przynoszę
Szepczące słowa uchwycone przez wiatr
Przerwij ciążę i tu leży ciało Rena

A ból tworzy mężczyzn z chłopców, którzy byli zagubieni, to koszt przyjaciół
Niektórzy są pakowani w worki, zip, tagowani i to wciąż nisko boli
Te betonowe ulice hodują wilki z owczarni w ziemi świętej
A legenda nie umiera, kochałem tego faceta, to dla braci

(Woo) Gaz do dechy, wiesz jak my to robimy
Diabeł i Jezebel przychodzą po ciebie
Jekyll ukrywa się w moim widoku
Odbierając twoje różowe policzki, malując je na niebiesko
Zamieniając twoją paczkę w ekipę Skelington
Odzierając cię z podeszwy z podstawy twojego buta
Uważaj na moje słowa, bo są pełne prawdy
Kłamię w prawdzie, to ogień w kabinie nagrań

Zmieniam styl jak biseksualny, imponuję ci
Ciężkie podnoszenie - triceps, biceps, napinam
Pioruny i pisanie, jestem Teslą
Łączę, kieruję, hertz odłącza się (uh)
Pracując w laboratorium, złe dziecko, Dexter
Idę po twoją szyję, kolekcjoner długów głowy
Milion stopni, semestr absolwenta
Kula w kolano aż uklękniesz przed cesarzem

(On mówi, oni mówią) on mówi, ona mówi
Ludzie lubią kłócić się, gdy ludzkość ewoluuje
Okej, okej, z AK wycelowanym w KKK
To jest jak zabijanie ducha

Zabij ducha, zabij ducha, dzieciak chory bardziej niż większość
Dzieciak szybki na spuście - klik, klik, klik, klik, klik, klik
Pusta komora - załaduj od nowa, napinam i trzymam
Kula w komorze eksploduje i wgłębia się w czaszkę prężnego sukinsyna, ruszamy

Witamy w rzeźni, frajerze
Robienie reputacji, gdy się rozprzestrzeniam, to chleb i masło
I krwawiłem z miłości do muzyki, martwy, pod przykrywką
Powiedz koronerowi, że odszedłem, zmartwychwstań, skurwielu
G, chory, tak, jestem chory, myślę, że mówiłem ci, że jestem chory, ssij klit
A kiedy zjawiam się z twoją paczką, klik, klik, klik
Zabójczy, traumatyczny
Witamy w rzeźni, suko