The Kid Laroi - Sorry

[Intro: Victor DeWitt]
Cóż, pierwszy raz, zobaczymy

[Wers 1]
Obudziłem się dziś z słońcem, to kolejny słoneczny dzień
Przeszedłem obok domu mojej mamy, 90210, L.A.
Ale to było pół roku temu, jestem ustawiony na całe życie, tak by niektórzy powiedzieli
Ale każdego dnia budzę się przestraszony, że to może mi być odebrane
Nie oddaję niczego, na co pracowałem, już się przyzwyczaiłem do zarabiania
Ale nikt mi nigdy nie powiedział, czego musiałem się poświęcić dla sławy (Tak)
Po prostu staram się nie zwariować
Ale mam na sobie takie ciężar, że chcę po prostu uciec (Tak)
Nie chcę słuchać od ciebie, tracę panowanie
Spadaj z telefonu, nie chcę cię słyszeć
Byłem w Meksyku przez jakieś sześć dni
Wróciłem i dalej czuję się tak samo
Zjebane, w bólu
Jak kurwa wydałem sto pięćdziesiąt na ten samolot?
Jak kurwa wydałem dwieście sześćdziesiąt na te łańcuchy?
Jak ja tak paranoicznie? Oplecłem swój samochód kuloodporną osłoną
To nie ma sensu
Mam na myśli, ciśnienie jest ogromne
Mam dziewiętnaście i próbuję poruszać się w pieniądzach i stresie
Dziwni znajomi z branży, a życie z rodziną jest napięte
A moja dziewczyna zawsze jest zła, bo zawsze jestem zajęty pracą
Kurwa, oczekuję trochę szacunku
Nie mogę nawet wejść na internet, żeby ktoś nie napsuł mi krwi
Zapominam, że jestem błogosławiony, modlę się do Boga, mam nadzieję, że to test
Bo dawałem tyle, że nie wiem, co mi zostało

[Wers 2]
Poczekaj, kochanie, sprawdź wynik, po co do cholery mówisz?
Ile tygodni na Billboardzie? W pierwszej dziesiątce, jak czterdzieści cztery, hm
To tylko jeden utwór, a do tego jeszcze moje albumy, jest ich kilka
Wszedłem do sklepu Louis, kupiłem cały towar, modelka, ona kocha luksusowe mody
Całe te podstępne dyskusje w internecie, musisz być znudzony
Chcesz mojej reakcji, ale na to nie masz czasu
Za dużo zapłaciłem za te diamenty, te suki się nie podniecają
Budzę się i dziękuję Panu
Nowy napój, go łykam i się upijam

[Refren]
Uh, naprawdę mam to gdzieś
Maybach truck, robię to i przepraszam
I naprawdę mam to gdzieś
Kiedy się odurzam, po prostu się zamykam i przepraszam

[Zakończenie]
(Jestem, jestem, jestem)
(Jestem, jestem, jestem)
(Przepraszam, przepraszam)
(Przepraszam)