Tekst piosenki:
Wczoraj znów była impreza u kumpla.
Muzyczka, browar i znów była lufa.
Cała załoga jak co dzień się zebrała,
trochę wypiła i trochę podymiła.
Wszyscy dobrze się bawili,
niektórzy trochę za dużo wypili.
Ktoś nieproszony dostał w ryj,
dorwali kolesia i złamali na nim kij.
Rano wstaję, spoglądam w lustro,
a na ryju siniaków mnóstwo.
Co się wczoraj działo - nie pamiętam.
Jak dotarłem do chaty?
Nie mam pojęcia.
Browar już mnie nie sponiewiera,
głowa napierdala jak cholera.
Kac zabija mnie od środka,
a za tydzień znów mnie to spotka.
Za tydzień znów będzie impreza u kumpla.
Muzyczka, browar i znów będzie lufa.
Cała załoga jak co dzień się zbierze,
punkowcy, skinheadzi oraz "harcerze"
Wszyscy trochę wypijemy,
nad ranem dopiero do domów pójdziemy.
A na drugi dzień znów będziemy leczyć kaca,
co tydzień moja grupa do tego powraca.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):