Tekst piosenki:
Weekend się zaczyna, wyjazd na Mazury,
szybko z kolegami wskakuję do fury.
Pedał do podłogi, szyby w dół na maksa,
browar na odwagę, teraz będzie jazda.
Jesteśmy u celu, namiot rozbity,
pierwszy plan działania - jakże znakomity.
Włosy nażelowane, buty adidasy,
udajemy macho, choć brakuje kasy.
REF. | x2
Razem hej, bawmy się nim nadejdzie nowy dzień,
tak bez końca, jeszcze raz, niech ten bit pulsuje w nas.
Mocny drink na odwagę, teraz wiem, że damy radę,
dobry styl, fleszy blask, to imprezy już czas.
I tak czas nam mija, już nadeszła zima,
więc białe szaleństwo w górach się zaczyna.
Kołuję ekipę, biorę w rękę mapę,
naszym celem będzie teraz Zakopane.
W dzień na desce póki sił nie zbraknie,
ostra jazda zawsze, wszędzie, nieprzesadnie.
A wieczorem jak to w życiu bywa,
nowe znajomości gdzieś nawiązać trzeba.
REF. | x2
Razem hej, bawmy się nim nadejdzie nowy dzień,
tak bez końca, jeszcze raz, niech ten bit pulsuje w nas.
Mocny drink na odwagę, teraz wiem, że damy radę,
dobry styl, fleszy blask, to imprezy już czas.
REF. | x4
Razem hej, bawmy się nim nadejdzie nowy dzień,
tak bez końca, jeszcze raz, niech ten bit pulsuje w nas.
Mocny drink na odwagę, teraz wiem, że damy radę,
dobry styl, fleszy blask, to imprezy już czas.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):