Tyler Smyth & Andy Bane - Infinite

Ta!
No!

Jestem najwyższym szczytem
Jestem najbardziej nadzwyczajną falą
Jestem najbrutalniejszym złem
Jestem Twoim najmroczniejszym dniem
Jako ostatni tu stoję
Więc nawet nie próbuj mi przeszkodzić
Gdyż z silniejszymi od Ciebie walczyłem
A blizny na mej twarzy to potwierdzą

A jeśli walczyć Ci się ze mną zachce wiedz, że
Jestem najbardziej zabójczą bronią
Jestem najostrzejszym ostrzem
Więc w sekund 5 zmiotę Cię
W tym bólu się narodziłem
A boli tylko wtedy, gdy tego chcesz
Jeśli myślisz, że krzywdę możesz zrobić mi
To weź już spadaj i o tym zapomnij

A po tym wszystkim, wracasz szukając przygód
Póki mego imienia nie poznasz, nie przestanę
Tylko wezmę, co moje i rozpocznę tę wojnę
Nachodzę Cię jak ta morska fala

Gdy wszystko coś znał było, ale już przepadło
(Spadasz niżej i niżej a ja wznoszę się)
Z bliznami swojej przeszłości
(Coś w ogniach stracił, ja z popiołu odradzam)
Gdy nie ma nikogo, kto pociągnie to dalej
(Toż to miraż, przejrzyj wreszcie na oczy i…)
Ten ból trwa wciąż, nie potrafię oprzeć jemu się
Ale to właśnie to sprawia, że jestem Infinite.

No i rozejrzyj się i powiedz mi, coś ujrzał
Nie mam zamiaru przestać i to właśnie nas rozróżnia
Bo gdy czas już nastąpi a wszystko wokół upadnie
Pozostanie pytanie – Kto na pomoc ruszy Ci?
No i rozejrzyj się i powiedz mi, coś ujrzał
Kłamstwem jest życie Twe i to właśnie nas rozróżnia
Energia ta pochłania mnie, zasad nie znasz, więc chodź a zdradzę je Ci
I pozostanie pytanie – Kto na pomoc ruszy Ci?