Tekst piosenki:
Otworzyłem oczy yeaaach
Koniec nocy początek dnia
Ostatnie sceny snu pod powiekami błysły
Moment nikły obudziły się zmysły
Wciąż niewiele lat toczę miejską egzystencję
Zmysły pozwalają czuć całą jej esencję
Smak miasta wiesz usta dziewczyn długonogich
Na kubkach smakowych i kroć pożądania
Twoje ulubione dania chłodzony lodem sok
Kiedy indziej ściekający solą pot
Klęski gorzki smak z ust przeciętych ciosem
Palący alkohol znam mych ludzi kieliszek unoszę
Dotknij tego czujesz powierzchnia płyty
Mikrofon w dłoni hiphopowe bity
Po opuszkami palców ona cala złączone ciała
Kieszeni pustej wnętrze uścisk pożegnania
Ref.
Zmysłów 5 dzięki nim obficie
Czuję miejski slang szyk miejskie życie
Bycie uchwycone lepiej niż na kliszy zdjęć
Oczy dotyk węch smak słuch zmysłów pięć
Czujesz to to to to coś w atmosferze
Zielone baty zawijane w papierze
Inne miejskie wonie a powietrzu spaliny
Wstrzymaj oddech uwaga na asfalcie wymiociny
W kontenerze śmieci o świcie zapach kawy
Kobiety nocą gdy przełamiesz jej obawy
Czujesz na skórze szyi kusi isemijaki
Patrz tam chłopaki kopią haki saki
Zniszczone kamienice bloki sięgające nieba
Przemieszczania się potrzeba wokół samochody
Autobusy deski buty wrzuty na ścianach ulic
Tu życie wrze jak we wnętrzu uli
Patrz na to tam przez sukienkę dużo widać
Cień bielizny opalone uda to jak nimi buja
Słońce zgasło ciemność opadła na miasto
Czas na działania nocne lepiej za wiele nie dostrzec
Ref.x2
Zmysłów 5 dzięki nim obficie
Czuję miejski slang szyk miejskie życie
Bycie uchwycone lepiej niż na kliszy zdjęć
Oczy dotyk węch smak słuch zmysłów pięć
Słyszysz telefonów przenośnych melodie
Simensy Alcatele Philipsy i Nokie
Odgłosy ulotne stuk butelki na chodniku
Napięte słowa kłótni ich nie ma w słowniku
Kumozy biznesu szmal szeleści w dłoni
Wpadka buty na betonie ktoś kogoś goni
Silniki samochodów policja na sygnale
W magnetofonie hip hop obok mnie stale
Dzieci małe na dworze ich płacz i śmiechy
Oddechy przyśpieszone westchnienia uniesienia
Huk maszyn krzyki na występie naszym
Hałasy w bloku całym ach biba aż do świtu
Uderzenia bitu splecone z uderzeniami pulsu
Dni moje wypełnione miejskim życiem są
A minuty mkną czujesz to
Oczy dotyk węch smak słuch
Zmysłów pięć
Ref.x2
Zmysłów 5 dzięki nim obficie
Czuję miejski slang szyk miejskie życie
Bycie uchwycone lepiej niż na kliszy zdjęć
Oczy dotyk węch smak słuch zmysłów pięć
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):