Tekst piosenki:
Przypadkiem spotkałem Cię na ulicy,
byłaś z innym wzrok w jego strone,
pewnie myślisz, że mu zazdroszcze,
i że to koniec, nie,
ciekawe czy mu powiesz o tym, co między nami.
Dzielisz z nim chwile dobre,
to sie podziel wspomnieniami o mnie.
Przypadkiem zapytałaś "Valdes jak tam płyta?",
choć dobrze wiesz że wkurwiam się gdy ktoś o nią zapyta.
Przypadkiem się spotkaliśmy, fartem zaczeliśmy gadać.
Żaden kontakt, blirzsze "cześć, cześć" i musze spadać,
tak wiem, bo masz chłopaka.
I w sumie to nawet dobrze,
bo poszlibyśmy na piwo i znowu straciłbym forse.
Wyglądasz dobrze przyznam nie to co ze mną,
bo dziewczyna nie jest piękna kiedy jej chłopak to ścierwo.
Czas i wspomnienia wcale nie zbliżają ludzi.
Odmień Valdes przez przypadki może któregoś polubisz.
Szukaj szczęścia w innych skoro nie widzisz go we mnie.
Do zobaczenia, bo może spotkamy się raz jeszcze.
Przypadkiem spotkałem kumpla, joł, dobrego kumpla.
Mówi chodź na piwo a ja mówie "jak dziwnie wymawiasz wódka".
Niby przypadkiem on zapytał o nią
a ja dobrze wiem, że jakiś czas temu pisali ze sobą.
I na dwóch sercach do niej pozostała blizna,
bo gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta, zawsze.
Wszystko ładnie poukładałem sobie życie,
i przypadkiem były inne które były jak każde.
Tylko ona, ona, ona tak było stale.
Dzień zaczynasz bez niej kończysz bez niej, ale z browarem.
I na fazie piszesz tekst, myślisz "będzie the best".
I znów plama jest bo znów pisze o miłości.
Wiem, chciałaś żebym był dorosły,
wymagasz tego odemnie jak od żebraka forsy-nie da się.
Mimo, że napiszę "kocham",i podpisze się pod tym,
bo jego "kocham" znaczy więcej niż dwie moje wzrotki.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):