Walerian Ostrowski - Matka

Ona mi pierwsza pokazała księżyc
i pierwszy śnieg na świerkach
Matka

Żyjesz tak, jak wiele matek żyje
zatroskana w zmierzchu swego dnia
Serce twe codziennie mocniej bije
przez ten wieczny twój matczyny strach
Piszą mi, że tęsknisz w samotności
już od świtu wypatrujesz mnie
Wiem, jak bardzo brak ci słów miłości
które każda matka słyszeć chce

Ja już matko takich słów nie umiem
choć uczyłaś kochać dzień po dniu
Nie pamiętam, trudno mi zrozumieć
że twój głos kołysał mnie do snu
Jak przez mgłę dziś widzę twoją postać
wybacz proszę, to już tyle lat
Słyszę głos twój, prośbę twoją - "zostań"
Ale mnie nieznany wzywał świat

Choć twój obraz mglisty i daleki
pragnę matko w niepamięci skryć
Zanim przyjdzie zamknąć twe powieki
pragnę matko blisko ciebie być
Powitają mnie twe dobre ręce
powitają mnie twe drogie łzy
Spytasz mnie jak było w wielkim świecie
a ja powiem "świat to tylko ty"
Spytasz mnie "Jak było ci dziecko w świecie?"
a ja powiem "świat to tylko ty"