While She Sleeps - To the flowers

Gapię się na siebie
Przestraszony wszystkim, czego nie mogę już czuć
Tańczę na krawędzi
Uderzam pięścią w dzwonek do drzwi
Starając się nie obudzić sąsiadów

Żyjemy niczym bogowie
A zarazem podle jak demony, ale ona jest tam sama.

Zachowuję co najlepsze
Z wszystkimi sentymentami
I zaczynam znów od końca
Czując tylko ból
Staram się nie obudzić sąsiadów

Żyjemy niczym bogowie
A zarazem podle jak demony, ale ona jest tam sama.

Wszyscy zmierzamy
w dół, w dół w dół,
w dół, w dół w dół,
Wszyscy zmierzamy
w dół, w dół w dół, do kwiatów.

Tęsknię za tym optymistą, który mówił, że nic nie potrzebuję
Który mówił, że konsekwencje są równe tylko danej chwili
Chciałbym znów zacząć od nowa, podczas gdy modlę się o koniec
Przyjmijmy to za oczywiste - wiem, że nic i tak się nie zmieni.

Tęsknię za tym optymistą, który mówił, że nic nie potrzebuję
Który mówił, że konsekwencje są równe tylko danej chwili.
Wiem, że zamykają, gdy zapalają się światła
Przyjmijmy to za oczywiste - wiem, że nic i tak się nie zmieni.
Jest już za późno, już nic się nie zmieni
Już nic i tak się nie zmieni.