Tekst piosenki: Wiśnix - Sen
[x2]
Wczoraj miałem sen, wczoraj miałem sen
[x2]
Wczoraj miałem sen, który nad ranem prysnął
Ten co nie miał nic w nim miał prawie wszystko
Nie załamywał rąk ten co pod górkę miał
Łapał w żagle wiatr, wie, że czeka cały świat
Nie traci nadziei matka, która w samotności
Wychowuje trójkę dzieci, nie poddaje się złości
Ona wytrwa w miłości i zaszczepi nią swym dzieciom
Które w przyszłość będą patrzeć z wiarą nie nadzieją
Ci co śmieją się pokątnie z ludzkiego nieszczęścia
Tragedię będą widzieć tylko w kronikach, na zdjęciach
Nie będą małolaty oglądać świata zza kraty
Nie biorąc na raty życia, które na nich czeka
Nie będzie emeryt narzekać w aptece
Że jedno co może to zdechnąć
A przecież chciałby jeszcze pożyć, zdrowym być
I nawet z wnukami na weekend pojechać na Hawaje
Tu każdy dostaje to na co zasługuje
Bez zbędnych kombinacji godnie na jutro pracuje
Już nie snują się dzieciaki po bramach wieczorem
Rodzice je kochają i znikają alkohole
Życie staje się dla wszystkich upojną nocą
Nikt nie chce umierać, wszyscy wiedzą, żyją po co
Praca staje się dla wszystkich czystą przyjemnością
Dziesiątego do kasy idziesz jak król z godnością
Z przykrością do łóżka kładziesz się wieczorem
Żałując, że dzień się kończy o tej porze
To wszystko być może nie brzmi nawet najgorzej
Lecz zjebał to budzik, obudziłem się w Polsce
[x2]
Wczoraj miałem sen, który nad ranem prysnął
Ten co nie miał nic w nim miał prawie wszystko
Nie załamywał rąk ten co pod górkę miał
Łapał w żagle wiatr, wie, że czeka cały świat
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu