Tekst piosenki:
Raz, dwa, trzy
Pora zdarzeń, już otworem świt,
więc do przodu, tak widać trzeba.
Słońce drapie się na strych
do mętnych szyb.
Tutaj miejsca nie na wiele zbyt.
Krzywą kreską schody do nieba.
Drży na wietrze złoty pąk
z alpejskich łąk.
Oto blues, cały blues.
Rozmyte niebo,
Wielkiej Drogi Mleczna Mgła,
rytm dni zza okien wypatrzonych.
Krąży ćma.
W radio łka.
Nieproszone łzy, drży powieka.
Niespełnione sny, smutku rzeka.
Jadę żegnaj Pan!
Echo kroków, serca puls,
pusty peron.
Echo kroków, serca puls,
pusty peron.
Echo kroków, serca puls,
pusty peron.
Pora zdarzeń, skrzypi ziemski młyn.
Sto papierów do przemielenia,
słów paradnych lepki hasz
z wysokich baszt.
Tutaj czasu nie za wiele zbyt.
W pół oddechu na przywidzenia
drży na wietrze złoty pąk
z alpejskich łąk.
Oto blues, cały blues.
Rozmyte niebo.
Wielkiej Drogi Mleczna Mgła,
rytm dni zza okien wypatrzonych.
Krąży ćma.
W radio łka.
Nieproszone łzy, drży powieka.
Niespełnione sny, smutku rzeka.
Jadę żegnaj Pan!
Echo kroków, serca puls,
pusty peron.
Echo kroków, serca puls,
pusty peron.
Mmmm
Echo kroków, serca puls,
pusty peron.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):