Tekst piosenki:
Na okrzykach fanek jak na dopalaczach
teraz wkraczam, rządzę w odtwarzaczach
Granice przekraczam, Ty rozpaczasz
W tych rozgrywkach nie ma lepszego gracza
Na płycie, kasecie i na twardym dysku
Tymi wersami trzaskam Cię po pysku
WW jest świeży - nie z odzysku
Dobrze Ci przy tym jak przy wytrysku
HardCore Studio - będzie eksplozja
To Cię zje jak Syrenkę korozja
Wersy, które zgniotą Cię jak muchę
Nie dociera? To masz problem ze słuchem!
To są wersy ostre tak jak noże
WuWunio wraca (Znowu? O Boże!)
Tacy jak wy przyjmują to z bólem
ja w to wbijam, trzymam dziwki za kule!
Lata mijają, splendor jak Linda
coraz więcej na szyi mi dynda
Nie ma mnie na VIVIE ani w MTV
ale jestem w Google (idź z tym bublem!)
Byłeś w Empiku, szukałeś nieraz
Mnie tam nie znajdziesz, jeszcze nie teraz
Musisz poczekać, cierpliwości trochę
Na razie ładuj swego nocha prochem
Platynowa płyta ze samych pobrań
Tryskam rymem jak jadem kobra
Imion lasek nie sposób spamiętać
Uważaj, bo Twoją też mogę opętać
Jestem kogutem, co dyma swoje kury
W tych kawałkach nie ma żadnej cenzury
Gdy mnie poznasz, porzucisz idoli
Bo nikt tak jak WW na bicie nie pierdoli
A czy naprawdę jestem taki zły
Że lubię, kiedy laska pokazuje kły
Że lubię, kiedy laska pokazuje pazur
Mała, w tym łóżku nie ma żadnych zakazów
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):