Tekst piosenki: Wuwunio - Połknij
Co?! Nie połykasz?! to jest jakaś kpina,
Dwudziesty pierwszy wiek, to jest modne na rewirach.
To jest naturalne, sam Bóg spermę stworzył,
Brzydzi cię jak widok mleka te co nie trawią laktozy.
Połknij! To nie gorzkie, to nie jak spływ po koksie.
Jak kocha to połyka! Proste!
Ja kocham gdy połykasz, łatwa matematyka,
Smarkulo, twe poglądy są starsze niż Amiga.
Ref. x2
Połknij!
Przecież to kurwa jest niedobre.
Połknij, połknij.
Niedobre.
Połknij!
Przecież to kurwa jest niedobre.
Połknij, połknij.
Nie, nie nie.
Skarbie, łapiesz u mnie punkty karne,
Sperma jest zdrowa, witaminy ma i magnez.
Lipidy, aminokwasy, potas, cynk i selen,
W medycynie naturalnej jest prawdziwym fenomenem.
Niewiasto! Z diety usunęłaś masło,
Chleb, ziemniaki, by włożyć kieckę ciasną.
Nie odrzucaj spermy, to lepsze niż lekarstwo.
Skręcę gibona, połkniesz kiedy wjedzie gastro.
Ref. x2
Połknij!
Przecież to kurwa jest niedobre.
Połknij, połknij.
Niedobre.
Połknij!
Przecież to kurwa jest niedobre.
Połknij, połknij.
Nie, nie nie.
Połykać nie przystoi, nie gadaj, chuj mi stoi.
To nie humanitarne? Kurwa, skończ pierdolić.
Nie zaprzątaj sobie głowy niepotrzebnie pierdołami.
Połykanie spermy, to kurwa żaden kanibalizm!
Nie ma w tym nic złego, nie muszę się krygować,
Wybuchnę w twoich ustach niczym supernowa!
Przestań lamentować, że to jest niedobre,
znam taką co kocha spermę, a nie lubi Monte!
-
Jeee jeee, będziesz piła spermę,
Bo mi stoi kuta, ty jesteś przy berle!
Nieee, nie mów, że nie połkniesz,
Bo znowu ci w dywan wsiąknie! x2
Połknij to!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu