Tekst piosenki:
Otwórz oczy, nie patrz się za siebie,
idź z podniesioną głową, to są stare dzieje.
Gdy staliśmy pod bramą, naćpani, narąbani,
nie mieliśmy na nic sił, nie wiedząc co się traci.
Pamiętaj, że życie, to nie jest zabawa,
gdy się coś odwali, trzeba to poskładać.
Każdy upada, byle nie zbyt nisko,
weź to w obroty a zrozumiesz wszystko.
Każdy człowiek jest sobie równy,
szanuj swe zasady,nie wdawaj się w układy.
Pamiętaj o rodzinie, oni Cię kochają.
Gdy masz jakiś problem oni zawsze Cię wspierają.
A ty zamiast im dziękować noce swe zarywasz,
wiecznie nawalony, błąkasz się po mieście,
nie wiesz co masz robić, nie wiesz co masz myśleć,
zamknięty w pułapce, to jest Twoje życie.
Refren:
Walczę o życie, ej daj mi szanse,
nie skreślaj mnie i nie traktuj z dystansem.
Detal za szczegółem, dobię za niuansem,
zmienię siebie całą, właśnie o to walczę.
x2
Nawijamy o życiu, o tym co się działo,
jeśli chcesz zrozumieć to posłuchaj tego, lalo.
Każda z nas wie, jak to jest,
jak chce się być kim, jak chce się mieć wszystko gdzieś.
Też taka byłam, miałam swoje życie,
chciałam być na szczycie.
A wylądowałam z niczym, moje życie.
Wszystko w proch się obróciło,
nie pozwól by Twoje też tak się skończyło.
U nas maniury mają swe zasady,
nie puszczają się za szlugi i nie wchodzą w złe układy.
Hej, dziewczyno, otwórz swe oczy,
chcemy Ci powiedzieć jak Twe życie się stoczy.
Zanim ściągniesz swoje majtki, po kolejnym piwie,
weź się zastanów, to jest Twoje życie.
Chcesz być nikim? Co się liczy?
Nie dostaniesz za to nic nawet na ulicy.
Ref:
Walczę o życie, ej daj mi szanse,
nie skreślaj mnie i nie traktuj z dystansem.
Detal za szczegółem, dobię za niuansem,
zmienię siebie całą, właśnie o to walczę.
x2
Nie warto, nie jestem tu po to by
życie podpierać ścianą i wylewać smutku łzy.
Jestem tu po to by kochać, szanować, żyć,
być kimś, być kimś, być kimś.
x2
Dzielnica, okolica, kiedyś powrót do życia,
znajomi, kwadrat, impra to przyszłości mej wizja.
Boję się tego, chociaż czekam latami,
nie chcę wracać do was ze złymi nawykami.
Wrócić do domu, stać się w końcu kimś,
wyjść na ludzi, spełnić swoje sny.
Otworzyć w końcu drzwi i iść w nowe dni,
przeciwko szaleństwu i ludziom złym.
Ref:
Walczę o życie, ej daj mi szanse,
nie skreślaj mnie i nie traktuj z dystansem.
Detal za szczegółem, dobię za niuansem,
zmienię siebie całą, właśnie o to walczę.
x2.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (2):
Autor tekstu: basia3825 - Przekręciła trzy słowa, a w jednym zjadła literę i gdy się czyta czwarte zdanie w trzecim wersie to ma się wrażenie jakby coś było nie tak.
Tłumaczenie tekstu: skroczii - również z błędami i oprócz tego autor nie wytłumaczył słowa "maniury" uznając to za nazwę własną