ZNA Makowska - Krawędź

Czas się pożegnać
co jeszcze chcesz przegrać
gdy w słów morzu giną
nadzieje bez dna
W jej oczach już dawno
przygasło to światło
i drogi nie wskaże
przez kolejny sztorm

W dwóch walizkach pochowała
swoje małe troski
Na dnie szafy zapomniane
szkice lepszych dni
a dziś

Echo waszych wspólnych słów
milknie
cicho, na krawędzi snu
zniknie

Wciąż szukasz w milczeniu
troski w spojrzeniu
lecz znajdziesz w nim tylko
niepewność i ból
Schowany przed lękiem
wyciągasz znów rękę
czekając na pomoc,
nie walcząc z nim sam

W dwóch walizkach pochowała
swoje małe troski
Na dnie szafy zapomniane
Szkice lepszych dni
a dziś

Echo waszych wspólnych słów
cicho, na krawędzi snu

dobrze wiesz, że znowu wróci
dobrze wiesz, że wrócić musi