Zorak - My ft. Sarius

[Zorak]
Ziom, zacznijmy od razu po dwie,
Uwolnimy duchy, rozerwę folię,
Wrota są zamknięte,
Ruchy kruszą je namolnie.

[Sarius]
Uśmiech na mordzie, jakbym miał pełną torbę,
Gdy okiem Judasza kminisz co na horyzoncie.

[Zorak]
Rozliczam historię, godnie odcinam kupony,
Witamy na skraju, oto przepaść z drugiej strony.

[Sarius]
Ja, wóda i gibony, kontra reszta świata,
I tego nie przeskoczysz choćbyś kurwa umiał latać.

[Zorak]
Za drzwiami baza, z buta wejście na stragan,
Dla tych co nie pamiętają kto im otwierać pomaga.

[Sarius]
Chuj w ryj, to dla nich jest przyjemności,
Surogaci kłamstwa, karmieni własną spermą.

[Zorak]
Czas rodzi przeszłości, klucz jest tylko jeden,
Zabijam nim z głową, bo czuję się jak brat w siedem.

[Sarius]
Sam jeden, pukam do Ciebie ze swoją walizką,
A co jest za drzwiami wiemy tylko my i Hitchcock.

[REF: Sarius&Zorak]
My! Przychodzimy nocą jak podłe sny,
My! Urodzeni po to by ktoś był zły,
My! Mamy klucz, a Ty weź się zamknij,
Ciii...
/2x

[Sarius]
Jestem w środku, gram na boisku, może dlatego,
Zbierają gwizdki po mnie specjalnie dla sędziego,
Dla świętego spokoju otworzyli drzwi w lidze,
Wujek wpadł na parę dni, siedzi już piąty tydzień,
Robi z ziomkiem jedynkę, są tacy sami,
Za drzwiami kolejka, jakby czekali na dentystę,
Chcą wejść, zgubić zęby, myślą Że znają przyszłość,
A co jest za drzwiami wiemy tylko my i Hitchcock.

[Zorak]
W środku charakter nabiera czarne barwy,
Chciałem się wydostać nie obsuwając ze skarpy,
Tanie żarty, środek to jedyny azyl,
Równowagi smak ostudzi żal za zakazy,
Łódzki klasyk, karmieni piersią Matki Polki,
Spokój niedoceniony obudzi chęć do katorgi,
To życie, niewiadoma mówi o Tobie wszystko,
A co jest za drzwiami wiemy tylko my i Hitchcock.

[REF: Zorak&Sarius]
My! Przychodzimy nocą jak podłe sny
My! Urodzeni po to by ktoś był zły
My! Mamy klucz, a Ty weź się zamknij
Ciii
/2x

[Zorak&Sarius]
Jestem gotowy do wyjścia,

Trzymam sprawę na dystans,
Życia nie wymyślaj,
Jak wódki w kieliszkach,
Na wątrobie Pakistan,
NA sercu ojczyzna,
Życie na walizkach,
Bóg, honor, obczyzna,
Drogę wyznacza globus,
Kiedy wrócę do domu?
Spoko ziomuś, to horyzonty bez progów,
Chcesz dowód?
Wystarczy mi rzeczywistość,
A co jest za drzwiami wiemy tylko my i Hitchcock.

[REF: Zorak&Sarius]
My! Przychodzimy nocą jak podłe sny
My! Urodzeni po to by ktoś był zły
My! Mamy klucz, a Ty weź się zamknij
Ciii
/2x