Podoba mi się bardzo. Dziewczyna jest absolutnie unikatowa. Sana się sobie dziwię, nigdy nie lubiłam takich słodkich, wysokich, 'piszczących' głosów, ale jej jest nieco inny, ma, hm, małą chrypkę (?), chodzi mi o to, co sprawia, że w niektórych momentach nie da się uniknąć ciarek. Ona mogłaby na prawdę zajść daleko jako artystka, gdyby tylko pisała piosenki dla siebie. Kiedy przyszła do xfactora i zaśpiewała Your Song to było niesamowite i takie piosenki właśnie powinna śpiewać- najlepiej z samym akompaniamentem gitary lub pianina tylko, żeby umiała sama pisać teksty. Mam nadzieję, że nie pójdzie w złą stronę i nie wpadnie pod opiekę kogoś, kto będzie dawał jej do zaśpiewania oklepany pop, którego mam już po prostu dość, a ona zmarnowałaby się w czymś takim.
PS. Jej wykonanie ' I don't wanna miss a thing' Aerosmith jest piękne. To chyba mój ulubiony występ ze wszystkich w xfactorze wogóle, polskich, nie polskich. Zawsze była zdania, że piosenek, których wiadomo, że nie zaśpiewa się lepiej śpiewać się nie powinno, ale to wykonanie jest naprawdę dobre, wiadomo, oryginału nic nie zastąpi, ale właśnie takie covery lubię, takie gdzie ma się ciarki.