Yes to legenda progresywnego rocka. Ale to też szalenie twórczy zespół, który przez ponad 40 lat swojej działalności może pochwalić się bogatą dyskografią, wypracowanym własnym specyficznym, przez niektórych określanym mianem "symfonicznego", stylem. To też grupa dająca spektakularne koncerty.
Formacja powstała w 1968 roku, w Londynie z inicjatywy wokalisty Jona Andersona i basisty Chrisa Squire'a. Do nowopowstałej kapeli dołączył gitarzysta Peter Banks, klawiszowiec Tony Kaye i perkusista Bill Bruford. W tym składzie Yes nagrało debiutancką płytę, zatytułowaną, po prostu "Yes". Słuchaczom przypadły do gustu optymistycznie nacechowane kompozycje i równowaga zachowana pomiędzy melodią a wirtuozerskimi popisami muzyków. Również i następny, nagrany z pomocą 30-osobowej orkiestry album "Time And A World", podobał się zarówno recenzentom, jak i miłośnikom dobrej muzyki. Tuż przed wydaniem materiału z grupy został wyrzucony dotychczasowy gitarzysta. Na jego miejsce przyjęto, znanego z formacji Tommorow, Steve'a Howe'a. Niedługo potem Yes zyskało nowego klawiszowca - Ricka Wakemana, który w przyszłości, dzięki swoim umiejętnościom, ale także i charyzmie, stał się czołowym artystą grupy.
Kompozycje, nad którymi pracowali muzycy, znacznie wychodziły poza trzyminutowy standard, pojawiały się instrumentalne pasaże i improwizacje, a basista Chris Squire zasłynął jako jeden pionierów wykorzystania efektu tremolo i pedału "wah-wah". Dodatkową uwagę przyciągał charakterystyczny falset Andersona.
Taki skład Yes odpowiedzialny był za wydane rok po roku, dwa doskonałe albumy - "Fragile"(1971) i "Close To The Edge". Szczególnie ta druga płyta uznawana jest za największe osiągnięcie zespołu, który oprócz nagrody w postaci zachwytów recenzentów, odniósł wielki, komercyjny sukces. Longplay dla wielu stanowi esencję rocka progresywnego.
W momencie największego sukcesu zespół opuścił jego dotychczasowy perkusista - Bill Bruford, który postanowił usiąść za bębnami innego giganta progresywnych brzmień - King Crimson. Yes, tymczasem, zwerbowało nowego muzyka - Alana White'a, bardziej klasycznego bębniarza niż jego, romansującego z jazzem, poprzednika.
Nowe dzieło Yes - "Tales From Topographic Oceans" z 1973 roku, podzieliło zarówno fanów grupy, krytyków, jaki samych autorów. Zawierający cztery 20-minutowe kompozycje album był dość ciężki w odbiorze. Do tego doszła duża trasa koncertowa, na której materiał z płyty prezentowany był w całości. Podczas tournée zaczęło też dochodzić do spięć między członkami zespołu. Pod koniec trasy Wakeman poinformował resztę grupy o swoim odejściu.
Na nowego członka Yes proponowano słynnego Vangelisa, ale ostatecznie za klawiszami zasiadł Patrick Moraz, który wspomógł zespół ostatnich dogrywkach do albumu "Relayer". Nowy członek okazał się artystą z wyraźnymi ciągotami w stronę nowoczesnego jazzu.
Grupa doszła do porozumienia z Wakemanem i na następnym wydawnictwie Yes wystąpił on jako muzyk sesyjny. Moraz poczuł się odsunięty od pracy nad nowym materiałem i niedługo po wydaniu "Going For The One" przeniósł się do The Moody Blues. Tymczasem płyta Yes nie została przyjęta najlepiej. Był to czas schyłku progresywnego rocka. Skomplikowane kompozycje charakterystyczne dla grup z poprzedniej epoki, wypierane były przez proste, punkowe kawałki. Mały popyt na muzykę zespołu, a także i kolejne spięcia miedzy muzykami, był powodem odejścia wokalisty - Jona Andersona. W ten sposób formacja straciła jeden ze swoich elementów, które ważyły o jej sukcesach. Zrozumiał to Wakeman, który opuścił grupę niedługo po Andersonie.
Yes działało nadal, zatrudniwszy wcześniej nowych muzyków. Ostatecznie po kilku, rozłożonych w czasie, przetasowaniach pojawiły się dwa wydawnictwa z Andersonem na wokalu. Materiał obu płyt utrzymany był w mocno piosenkowej stylistyce. Z tego okresu pochodzi przebój "Owner Of A Lonely Heart".
W pewnym momencie byli członkowie Yes zaczęli tworzyć dwie oddzielne grupy, które rościły sobie prawa do nazwy. Kłótnie, rozprawy sądowe i ostre słowa wypowiadane przez muzyków w wywiadach wydawały się być odległą przeszłością, kiedy to wszyscy panowie spotkali się i podjęli decyzje o nagraniu wspólnego albumu "Union". Zgromadzony materiał zabrała wytwórnia i przearanżowała zgodnie ze swoim "widzimisię". Zupełnie pozmieniane kompozycje zdenerwowały muzyków. Wakeman zwykł nazywać to wydawnictwo mianem "Onion" (ang. cebula), ponieważ jej wspomnienie wywołuje u niego płacz. Kiepskie przyjęcie materiału zostało odsunięte na drugi plan dzięki efektownej trasie koncertowej, którą zespół odbył w tym składzie.
W 1996 roku po raz pierwszy od lat formacja wróciła do składu z pierwszych lat działalności. Panowie dali serię koncertów w Kalifornii. Materiał został zarejestrowany i wydany na dwóch płytach "Keys To Ascension 1 & 2". Drugi z albumów zawierał też nowe studyjne nagrania Yes. Zespół nie był zadowolony z tej sytuacji, licząc na to, że wytwórnia wyda je jako samodzielny krążek. Materiał ten dopiero z czasem ujrzał światło dzienne pod postacią "Keystudio".
Wakeman znów zdecydował się opuścić kapelę. I tym razem jego miejsce zajęli nowi artyści - Billy Sherwood (już wcześniej współpracujący z grupą), oraz Rosjanin Igor Khoroshev, który z czasem stał się pełnoprawnym członkiem Yes. Obaj muzycy opuścili formację - Sherwood w 2000 roku, w wyniku wewnątrzgrupowych nieporozumień, natomiast Khoroshev został z Yes wyrzucony z powodu swojego skandalicznego zachowania za sceną i oskarżeń o napaść na tle seksualnym.
Albumy z tego okresu, szczególnie "The Ladder" (1999) zadowoliły fanów. Co więcej - zespół dał się poznać młodszej grupie odbiorców - jeden z utworów znalazł się na ścieżce dźwiękowej do gry komputerowej "Homeworld".
Po odejściu Sherwooda i Khorosheva pozostali artyści postanowili nie zatrudniać nikogo nowego. W zamian za to grupa nawiązała współpracę z kompozytorem muzyki filmowej - Larrym Groupem, i z pomocą 60-osobowej orkiestry podjęła pracę nad monumentalnym albumem "Magnification".
W 2002 roku Wakeman znów został członkiem zespołu, z którym ruszył w trasę koncertową i wziął udział w uroczystościach 35-lecia istnienia Yes. Niedługo potem członkowie grupy zajęli się osobnymi projektami i działalność ich macierzystej formacji została zawieszona. Nadzieja na ponowne zjednoczenie legendy prog-rocka z okazji czterdziestej rocznicy istnienia została rozwiana - słaby stan zdrowia Andersona (artysta miał atak astmy) zmusił muzyków do odwołania trasy.
Grupę zasilił Oliver Wakeman, syn legendarnego klawiszowca, oraz wokalista Benoit David, by pod szyldem "In The Present" dać w 2008 roku serię koncertów w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Zespół występował jako Howe, Squire And White Of Yes. Schorowany Anderson poczuł się zawiedziony postawą kolegów, ale ostatecznie dał się udobruchać i chyba przyjął ich przeprosiny, bo 1 mają 2009 Yes w składzie: Anderson, Howe, Squire i White rusza na kolejne tournée po USA.
1. Yes (1969)
2. Time And A Word (1970)
3. Fragile (1971)
4. The Yes Album (1971)
5. Close To The Edge (1972)
6. Tales From Topographic Oceans (1973)
7. Yessongs (1973)
8. Relayer (1974)
9. Going For The One (1977)
10. Tormato (1978)
11. Drama (1980)
12. Yesshows (1980)
13. 90125 (1982)
14. 9012Live - The Solos (1985)
15. Big Generator (1987)
16. Union (1991)
17. Highlights: The Very Best Of Yes (1993)
18. Talk (1994)
19. Keys To Ascension (1996)
20. Something's Coming: The BBC Recordings 1969-1970 (1997)
21. Keys To Ascension 2 (1997)
22. Open Your Eyes (1997)
23. The Ladder (1999)
24. Keystudio (2001)
25. Magnification (2001)
26. Live At Montreux 2003 (2007)
27. Fly From Here (2011)
28. Heaven & Earth (2014)
29. The Quest (2021)
30. Mirror to the Sky (2023)
|
Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!
Komentarze (2):
Kocham! <3