Teksty piosenek > E > Edyta Bartosiewicz > Jenny
2 440 903 tekstów, 31 485 poszukiwanych i 718 oczekujących

Edyta Bartosiewicz - Jenny

Jenny

Jenny

Tekst dodał(a): zabislawa Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): JulitkA2012 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): madziunia44 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak.
W niełasce, w ciągłym nieszczęściu los bił na oślep.
Szybko przestałam być dzieckiem. Czy choć przez chwile byłam nim?
I naprawdę nic, co ludzkie, mi obce nie jest.
Zabawne, jakie rzeczy potrafią czasem do głowy przyjść…
A ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję.

Jenny, mam na imię Jenny.
Może to coś zmieni, gdy już wiesz.
Dziwnie rozpalona Jenny…
Co w jej głowie siedzi,
Wiem tylko ja.

Już w szkole ciągle pytali, czy ze mną wszystko w porządku jest.
Gdyby tylko wiedzieli, znali prawdę…
A ja wierze, że to co robię ma sens,
Bo czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować.

Jenny, mam na imię Jenny,
Może to coś zmieni, gdy już wiesz.
Dziwnie rozpalona Jenny…
Co w jej głowie siedzi,
Wiem tylko ja. (2x)

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Ever since I can remember there's always been something wrong.
In disgrace, in constant misery fate struck blindly.
Soon ceased to be a child or even for a moment I was it.
And really nothing human alien to me it is not.
It's funny what things can sometimes come to your mind ...
And I see too much,I feel too much.

Jenny, my name is Jenny.
This could change something now that you know.
Strangely feverish Jenny...
What is in her head
I just know I do.

Already at school they kept asking me if everything was okay.
If they only knew, if they knew the truth ...
And I believe that what I'm doing makes sense.
Because sometimes it's better to go out of your mind not to go crazy.

Jenny, my name is Jenny ...
This could change something now that you know.
Strangely feverish Jenny....
What is in her head
I just know I do. (2x)

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Edyta Bartosiewicz

Edytuj metrykę
Muzyka:

Edyta Bartosiewicz

Rok wydania:

1997

Wykonanie oryginalne:

Edyta Bartosiewicz

Płyty:

Jenny (singiel kwiecień 1997), Dziecko (CD, 1997)/Izabelin Studio, Polygram Polska; Dziś są moje urodziny (CD, 1999), Okrągła dziesiątka radia Zet (CD, składanka, 2000), Lista Przebojów Programu III 1982–1998 (CD, składanka, 1998–2001);RMF FM Najlepsza Muzyka Po Polsku 2 (4 x CD, składanka, 2008);

Ciekawostki:

6 razy na 1. miejscu telewizyjnej listy przebojów „30 ton”.

Ścieżka dźwiękowa:

Karaoke Greatest Hits: Największe Polskie Przeboje, Zielona granica

Komentarze (19):

ganzer 16 września 2023 23:06
(0)
O matko co tu się odwala. Nie możecie spokojnie posłuchać super piosenki?

Andrew95 11 czerwca 2023 01:10
(0)
@Ruki69: czytam bardzo dokładnie Twoje komentarze i stwierdzam na 100% - zgadzam się z Tobą! Widzę, że czujemy bardzo podobnie tę piosenkę, może nawet tak samo mamy podobne przeżycia. Szczerze to jak cyztałem Twoje komentarze to miałem tak samo jak piszesz i odczuwasz ..co do trolli... szkoda słów, szkoda tracić czas. Oni są tak przekręceni i przekonwertowani by odwracać prawdę do góry nogami i żyć w kłamstwach że to jest niepojęte... jedyne na co jestem w stanie dopuścić ale w bardzo bardzo niskim procencie to sytuacja w której można odczuć tę piosenkę trochę jakby była o dziwnej osobowości artystki zakrawające o schizofrenię, bądź nie wiem jak poprawnie to nazwać w każdym razie niektóre fragmenty po prostu z tej piosenki brzmią bardzo groźnie i nie wiadomo do końca co się spodziewać, co dokładnie autorka ma na myśli ale niektóre cytaty z tekstu tej piosenki tak jakby wskazywały jakby autorka posiadała alter-ego czyli drugą osobowość... :P :P :P ale żebym był jaśniej zrozumiany to przedstawię swoją interpretację tej piosenki :P ale zgadzam się ogólnie z TOBĄ i Twoim przekazem! Moja interpretacja

Chcę podjąć się próby interpretacji piosenki E. Bartosiewicz „Jenny”. Trzeba przypomnieć, że tekst tej piosenki należy po prostu dzieł literackich, a one charakteryzują się tym, iż nieraz te same słowa/zdania mogą być różnie interpretowane. Nie wiem czy interpretacja którą dokonam będzie poprawna ale

„Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak.” – w tym zdaniu podmiot liryczny czyli E. Bartosiewicz mówi odbiorcom, i właśnie tu się pojawia pytanie, czy dedykuje tę piosenkę nam odbiorcom, czy komuś konkretnemu czy wszystkim ;) = odkąd pamięta, zawsze coś się nie zgadzało… zapewne chodzi oczywiście o jej życie, tutaj pojawia się pytanie o co dokładniej chodzi ze co się nie zgadzało, możliwe ze chodzi o coś z jej życiorysu, a może np. chodzi o to ze ciągle przytrafiały jej się nieszczęścia, może chodzi o nieudaną szkolną klasę…
”W niełasce, w ciągłym nieszczęściu los bił na oślep.” – dostawało jej się od życia cały czas, niezależnie od tego czego się podejmowała i w jakie nowe sytuacje i znajomości wchodziła, z góry była skazana na nieszczęście, tam gdzie sama próbowała dać szczęście, dostawała nieszczęście w jej kierunku
„Szybko przestałam być dzieckiem. Czy choć przez chwile byłam nim?” – tutaj podmiot liryczny mówi nam ewidentnie, że mogło spowodować w jej życiu coś, np. miała jakieś sytuacje, bądź traktowanie ze strony rodziny lub ludzi z którymi była związana, możliwe musiała przechodzić takie traktowanie i przeżycia iż żadne normalne dziecko takich traum nie musiało doświadczyć stąd musiała szybko w wieku dziecięcym myśleć jak dorosły, pojmować i odbierać jako dorosła osoba będąc dzieckiem, lub podmiotowi lirycznemu chodzi o to, że szybko podejmował się różnych dorosłych spraw np. palenie papierosów, sex itp. i stąd to zdanie, albo to i to co napisałem przed chwilą, zmiksowanie tych dwóch rzeczy ;)
„I naprawdę nic, co ludzkie, mi obce nie jest.” – no właśnie… słynna łacińska sentencja nic co ludzie nie jest mi obce Terencjusza „Homo sum humani nihil a me alienum puto” (świadczyło o tym, że doceniono człowieka jako całość, przyznano wartość nie tylko jego możliwościom duchowym, intelektualnym, ale także jego ciału
.” Nic co ludzkie nie jest jej obce, w tej subtelnej linijce Edyta mówi nam że próbowała różnych rzeczy…różnych to trzeba się domyślać jakie to mogą być :P a mogą być od palenia papierosów do innych spraw. Mam nadzieję, że nie chodzi o morderstwa :P

„Zabawne, jakie rzeczy potrafią czasem do głowy przyjść…” – tutaj autorka mówi nam, że wytwarzały się w jej głowie różne myśli, nawet te popieprzone … i to zabawne, co człowiek potrafi wymyślać i wyobrażać sobie w głowie…
”A ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję.” Autorka mówi, że zbyt wszystko bierze na siebie i do siebie jeśli chodzi o siebie jak i o innych…. prawdopodobnie już jest tym przemęczona…
”Jenny, mam na imię Jenny. Może to coś zmieni, gdy już wiesz..” – i tutaj właśnie autorka wypala czymś takim, nie do końca wiadomo jak to interpretować ..nie do końca wiadomo, czy to jest linijka wciągnięta w piosenkę kompletnie „z nikąd” czy możliwe że ten fragment skierowany jest do kogos konkretnego, kto po usłyszeniu tego zrozumie co chce autorka by ta osoba zrozumiała, by dotarło do tej osoby to co autorka chce przekazać, i olśnić tą osobę do której „wysyła” taki tekst, prawdopodobnie to z tego wynika ponieważ używa, iż „może to coś zmieni” gdy ta osoba to usłyszy…. prawdopodobnie kieruje to do jakiegoś mężczyzny… ogólnie ta linijka perfekcyjnie zgrała się z muzyka co powoduje znakomita mieszankę muzyczną (oczywiście cała piosenka jest wyśmienita).

„Dziwnie rozpalona Jenny…Co w jej głowie siedzi,”- tutaj autorka przekazuje ze siedzi w niej ogromna namiętność, oraz znowu przekazuje ze ma rożne możliwe że zwariowane mysli…

”Wiem tylko ja.” Zwraca uwagę, podkreśla, że TYLKO ona wie co ma na myśli 

„Już w szkole ciągle pytali, czy ze mną wszystko w porządku jest.” – środowisko szkolne prawdopodobnie brało ją za nienormalną, za watriatkę (jakie to częste ;) swoją drogą) prawdopodobnie niesprawiedliwe!

„Gdyby tylko wiedzieli, znali prawdę…” – gdyby znali cały kontekst czyli jej życie w całości, albo chociaż znaczną część a nie tylko wycinek tyle co w szkole- tego jak zachowuje się w szkole to prawdopodobnie chodzi o to autorce żeby dotarło do tych ludzi dlaczego tak się zachowuje, dlaczego taka jest i zmieniliby postrzeganie jej…

”A ja wierze, że to co robię ma sens,” – tutaj w mistrzowski sposób autorka mówi, ze niezależnie od tego co ludzie o niej złego i niesprawiedliwego o niej pomyślą to robi swoje bo wierzy ze to ma sens (prawdopodobnie ma gdzieś ich zdanie). Wychodzi na to, że prawdopodobnie autorka ma bardzo silną psychikę, bo przecież niejedena osoba mogłaby na jej miejscu popełnić samobójstwo.
„Bo czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować.” Tutaj mamy do czynienia z bardzo intrygującym paradoksem. Odejść od zmysłów można rozumieć na 2 sposoby: pierwszy sposób: to rwać sobie włosy z głowy, wyżalać się, wypłakiwać oczy, drugie znaczenie: można interpretować jako po prostu= zwariować. Jeśli patrzyć tylko przez pryzmat pierwszego znaczenia to autorka mówi ze lepiej czasem wyrzucać z siebie emocje, płakać, złościć się itd. Niż je tłumić, bo od ich tłumienia można zwariować. Jeśli patrzyć przez pryzmat drugiego znaczenia paradoks tego zdania polega na tym, ze autorka mówi nam że czasem lepiej zwariować niż zwariować… prawdopodobnie chodzi o to, że lepiej czasem „lekko:” zwariować (choć i tak to jest już wyolbrzymienie), być dziwnym dla otoczenia, trzymać się swego niż być tak wykończonym psychicznie otaczającym nas światem i tak mu się poddać wbrew swoim wartościom ze naprawdę można zwariować….

I o to moja interpetacja tej genialnej piosenki ;) genialnej bo łaczy słowa, zdania i muzykę w jedno. Edyta dialoguje z dźwiękami, dialoguje z muzyką. Jest tu spójność i przekaz. Piosenka oczywiście może być również o zbuntowanej nastolatce.. ktoś napisał że to piosenka o „schizofreniczce”… Pieron wie.. może jakaś mała doza prawdopodobieństwa że tak może jest … bo może można tutaj odczuć jakby autorka śpiewała o swojej drugiej osobowsci, pytanie jak ta druga osobowość czyli alter ego ma się do schizofrenii :P w każdym razie, są pewne linijki które może mogą się wydawać przerażające :P w każdym razie, autorka podkreśla że jakie to ma szalone myśli wie tylko ona sama ;)

Pozdrawiam, Andrew

Pokaż powiązany komentarz ↓

Ruki69 8 kwietnia 2023 11:38 (edytowany 1 raz)
(+1)
@MorutMobilny: Okej, podsumujmy. Toksyczny troll obraża mnie, popełnia błędy ortograficzne i odgrywa omnibusa, a potem gada o zgłaszaniu czegokolwiek. Weź dotknij trawę, jak to Amerykanie mówią. Bo brak świeżego powietrza źle Ci robi.

Powinienem zignorować trolla Twojego pokroju, ale odpiszę na komentarz. Co ma wspólnego to, że w Polsce kobiety są mało warte do tego, o czym napisałem? Ty w ogóle siebie słuchasz? Czy Twój narcyzm przeszkadza Ci nawet w usłyszeniu swoich własnych słów?
Już nie wspomnę o tym, moje drogie dziecko, że Twoja opinia jest błędna. Gdzie niby w Polsce kobiety są źle traktowane? Wyjdź z domu, może nie pyskuj do mamy, to zobaczysz, że kobiety traktowane są dobrze. Oczywiście, znajdzie się miejsce, gdzie ktoś obrazi kobietę. Znajdzie się też miejsce, że ktoś obrazi mężczyznę. Ale Twoje uprzedzenia zostaw samemu sobie.

Zabawne jest to, że mój komentarz nijak się ma w ogóle do traktowania kobiet, ale Ty musisz dodać swoje pięć groszy. "Nie wiem. Nie znam się. Ale się wypowiem" - to jest Twój sposób myślenia.

Raz jeszcze podkreślę, że piosenka jest o wewnętrznym świecie, o byciu wrażliwym, odmiennym. I dlatego ludzie nie rozumieją podmiotu lirycznego w piosence. Bo odbiega od normy. Jako osoba, która tak samo odbiegała od normy i była nierozumiana w dzieciństwie, doskonale rozumiem słowa tej piosenki. Są prawdziwe. Ludzie tego, czego nie rozumieją, co inne, nienawidzą. Ale koniec końców "czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować". Ironia w tej linijce zaznacza to, że odbieganie od normy jest dobre, bo jeśli będzie się cały czas dusiło w sobie uczucia, to ostatecznie psychika nie wytrzyma. Takie są prawidła życiowe, mój chłopczę.

PS Wystarczy wygooglować i znaleźć dowolną interpretację tej piosenki. Ja już fragment WYWIADU Z EDYTĄ BARTOSIEWICZ wysłałem w jednym z poprzednich komentarzy, który wyraźnie to podkreślał, ale dam jeszcze jeden. A właściwie link. Tu jest dokładnie to samo, o czym sam mówię. O czym każdy z przynajmniej dwoma szarymi komórkami mówi. Więc przestańcie wszyscy gadać bzdury, że piosenka jest o czymś, o czym nie jest. Gimnazjalista by zrozumiał ten przekaz. Jest tak oczywisy.
https://www.groove.pl/edyta-bartosiewicz/jenny/piosenka/914387#:~:text=W%20słowach%20utworu%20opowiada%20o,przeciwności%20ukształtowały%20ją%20jako%20człowieka.

Pokaż powiązany komentarz ↓

MorutMobilny 6 kwietnia 2023 20:28
(-1)
@Ruki69: wow, facet na odwalu w internecie gra trolla. Idz sie zmasturbuj. Nic dziwnego ze w Polsce kobiety sa warte ch***j jak pani Edyta napisala... Mysle, ze pora zamknác ten portal. Dobrze, ze jest gdzie ten portal zglosic. Debil.

Pokaż powiązany komentarz ↓

Ruki69 8 stycznia 2022 23:57
(-1)
@AjdosAjdos: Dziwne, bo Edyta Bartosiewicz potwierdziła moje słowa. Więc czemu kłamiesz?

"Moje otoczenie postrzegało mnie jako osobę dziwną. Wiele razy czułam się osamotniona, niezrozumiana" - jej słowa. Mówiła też, że ta piosenka jest przede wszystkim o jej przyjaciółce, która była bardzo wrażliwa. Więc przestań gadać bzdury i wprowadzać innych w błąd, bo Ty masz jakieś durne pobudki do tego aby piosenka była edgy i żałosna. Nie, nie jest to żałosna piosenka o schizofreni. Ani też, jak inni piszą, o molestowanej dziewczynce. Jest to piosenka o byciu innym, a jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, to może powinniście wrócić do podstawówki, gdzie nauczycie się intepretować teksty na poziomie elementarnym? Bo tutaj nie trzeba być filozofem aby widzieć wyraźny przekaz o byciu innym niż reszta. Wyraźny i oczywisty. Czemu ludzie w Internecie są tacy ograniczeni. Pokazujesz im niebo, mówią "czerwone". No nie. Niebo nie jest, nie było i nie będzie czerwone, bo tak działa fizyka.

Pokaż powiązany komentarz ↓

MaciekFaryna 15 maja 2020 10:44 (edytowany 1 raz)
(0)
Jeśli "Jenny" to piosenka o molestowanej w dzieciństwie dziewczynce z tendencjami do schizofrenii w wieku dorosłym - odpowiedź na pytanie, o jaką "Jenny" chodzi, jest chyba oczywista i znajduje się w filmie "Forrest Gump" ;-)

AjdosAjdos 1 grudnia 2015 20:35 (edytowany 1 raz)
(0)
@Ruki69: Jest o schizofrenii, a w latach 90 była leczona w Warszawie na Nowowiejskiej jeśli już o to chodzi. A poza tym negujesz to co Edyta o tym powiedziała.

Pokaż powiązany komentarz ↓

Ruki69 28 listopada 2015 01:20
(0)
O schizofreni? Kto jest na tyle głupi, żeby tak pomyśleć? To nie jest piosenka z 2015 roku, że taki temat. W latach 90 piosenki miały głębszy sens, chociaż nie zawsze. Ja to odbieram tak jak to chyba każdy normalny by odebrał. Jenny jest inna niż reszta, ale jej nie akceptują. Uważają ją za dziwną, nienormalną. A ona mówi, że woli taka być, niż zwariować. Czyż to się samo nie nasuwa?

cranberrries 17 lipca 2015 11:37
(+6)
@AjdosAjdos90: Według mnie tekst nie ma nic wspólnego ze schizofrenią. Edyta opisuje po prostu osoby wrażliwe, które nie mogą sobie poradzić, które nie akceptują otaczającej nas rzeczywistości. Jednakże muszę żyć w tym świecie, chociaż za dużo, widzą i zbyt mocno odczuwają wszystko. Są po prostu zbyt wrażliwe na sytuacje, które dzieją się wokół nich. Nie chcą, żeby świat zmierzał w tym kierunku (pogoń za kasą, konsumpcjonizm), ale nic z tym nie mogą zrobić. Mogą jedynie powiedzieć jak mają na imię, ale tak ich nikt nie słucha. jednostka się nie liczy, tylko masa...

Pokaż powiązany komentarz ↓

AjdosAjdos90 18 czerwca 2015 00:31
(-2)
Niestety Bartosiewicz nie ochodzą natolatkowie.Napisała piosenkę o schizofreniczce. I tyle. nie ma dalszej dyskusji. Dlaczego? Bo rok wcześniej chylińska napisała "Białe Ściany" o anorektyczce z depresją i był to hit taki że hej :D Walczy się o bycie na scenie. W polsce trzeba bo nie ma lekkich pieniędzy

Jackie69 6 grudnia 2013 07:07 (edytowany 2 razy)
(+3)
@npnztj: O schizofrenii? Ja zupełnie tej piosenki tak nie odbieram. Po prostu jest o dziewczynie odstającej od normy, ale nie w negatywnym sensie. "A ja wierzę, że to co robię ma sens, bo czasem lepiej odejść od zmysłów by nie zwariować" - uwielbiam i całkowicie się z tym zgadzam.

Pokaż powiązany komentarz ↓

cranberrries 28 lipca 2013 18:44
(+4)
o czym jest tekst wie tylko sama Edyta, pewnie o niej samej :)
Gitara jest niesamowita. (początek!!!)

npnztj 10 kwietnia 2013 21:06
(+1)
Piosenka nie najgorsza, ale tekst jest dla mnie trochę przerażajacy, bo jest o schizofrenii...

Dark17 13 stycznia 2011 08:30
(+7)
Ekstra piosenka!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Megana 12 kwietnia 2010 21:43
(+5)
ta piosenka jest boskai głos Edyty Bartosiewicz mmm Polskie talentysuperrr

kara96 4 sierpnia 2009 15:02
(+3)
Super ta piosenka jest :))))

.kocur. 16 maja 2009 13:46
(+3)
świetna piosenka i tak mi się kojarzy bardzo ;))

angelaan 7 maja 2009 17:54
(+4)
uwielbiam tą piosenke ............... :))

gnoz 14 marca 2009 16:35
(+4)
Ta piosenka zawsze mnie przyprawiała o dreszcze x)

tekstowo.pl
2 440 903 tekstów, 31 485 poszukiwanych i 718 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności