Filipek - Czerwony dywan

[Zwrotka 1]
Moi idole nie żyją, ja stoję na ich dywanie
Za mną są długi, vis-à-vis festiwale
Bez grosza przy duszy co kilka miesięcy zmieniałem mieszkanie
Złoto mi wisi na ścianie, udowodniłem coś tacie i mamie
Choć progres to Twój ból w oczach
Choć progres to ta tęsknota
Kiedy wciąż się oddalamy
Lecz nie umiem się zatrzymać, pusta droga, tryb dinamite
Całe me życie muzyka była świętsza od hostii
Nigdy nie grałem kogoś kim nie byłem, a dojrzewałem na oczach Polski
Nie mam już czasu na beefy (nie), nie mam już czasu na (?)
Nie wiem co mówi Ci Frosti, te Wasze live'y to (?)

[Przejście]
Puste miasto, ja (...)

[Refren]
Przede mną czerwony dywan
We mnie dusza nadwrażliwa
Życie i wybory, gra niesprawiedliwa
Czuję się jak alkoholik, który nawarzył piwa
Przede mną czerwony dywan
We mnie dusza nadwrażliwa
Życie i wybory, gra niesprawiedliwa
Czuję się jak alkoholik, który nawarzył piwa

[Zwrotka 2]
(...)
Dzieciak z Milicza tak bardzo tu chciał być zawsze (?)
Leci mi NF, a "Nadwrażliwość" jak "Therapy Session", rozkręcam karierę
W liceum mówili, że jestem Potterem, dziś wyczaruję sobie lepszą przyszłość
A że tak późno... parę lat nie wyszło
Puste miasto, ja, na głośnikach leci Kortez
Znają mnie z MMA i że biję kogoś w mordę
Terapeutka mi mówi, że jestem wrażliwym dzieckiem
Przez te kompromisy z życiem zaczynamy sesję
Nie napiszę Ci o flexie, a o tęsknocie i stresie
Choć ubrany w Balenciagę, myślę już o Mercedesie
Gardzę rapem, gangsta gównem, które pierdoli policję
Każdy z tych leszczy ma maskę, każdy dostałby na pizdę (ej)

[Refren]
Przede mną czerwony dywan
We mnie dusza nadwrażliwa
Życie i wybory, gra niesprawiedliwa
Czuję się jak alkoholik, który nawarzył piwa
Przede mną czerwony dywan
We mnie dusza nadwrażliwa
Życie i wybory, gra niesprawiedliwa
Czuję się jak alkoholik, który nawarzył piwa