Hanna Rek - Ty jesteś czarująca

Nie wiem, skąd wziął się u nas ten taniec
Jakie licho przyniosło go do nas
Przez tę cza-czę jestem zrozpaczona
Bo się coś strasznego wkrótce stanie
Mojemu chłopcu chyba klepki brak
Bo nagle zaczął mówić do mnie tak...

Ty jesteś cza-cza czarująca
Masz oczy cza-cza czarne, miła
Jak błędny chodzę od miesiąca
Boś mnie ocza-cza-cza-cza-czami uroczyła

Kocham cię - można rzec - szalenie
Kocham cię nadzwy-cza-cza-czajnie
I czuję w sobie takie wrzenie
Jak gdybym w sercu nosił
Cza-cza cza-cza czajnik

Szczęście to nie motyl
Nie da się cza-cza czapką złapać
A ja schnę z tęsknoty
Jak szcza-cza-cza-cza-cza-cza-cza-cza-czapa

Swe życie cza-czasem z ochotą
Poświęciłbym dla ciebie, miła
Lecz nie każ dłużej czekać, bo to
Przekracza cza-cza cza-cza cza-cza moje siły

Koleżanki wprost żyć mi nie dają
Pokłóciłam się z całą rodziną
Wszyscy każą mi na niego wpłynąć
Żeby się odzwycza-cza-cza-cza-czaił
Chciałabym wpłynąć, ale nie wiem jak
Bo ja zaczęłam mówić także tak...

Ty jesteś cza-cza czarujący
Masz takie cza-cza czarne oczy
Jak błędna chodzę od miesiąca
Boś ty ocza-cza-cza-cza-czami mnie uroczył

Kocham cię - można rzec - szalenie
Kocham cię nadzwy-cza-cza-czajnie
I czuję w sobie takie wrzenie
Jak gdybym w sercu miała
Cza-cza cza-cza czajnik

Szczęście to nie motyl
Nie da się cza-cza czapką złapać
A ja schnę z tęsknoty
Jak szcza-cza-cza-cza-cza-cza-cza-cza-czapa

Wszystko cza-czasem bym z ochotą
Dla ciebie poświęciła, miły
Lecz nie każ dłużej wpływać, bo to
Przekracza...
Cza-cza cza-cza cza-cza cza-cza
Cza-cza cza-cza cza-cza cza
Cza-cza-cza-cza cza-cza cza-cza
Cza-cza cza-cza cza-cza cza
Cza-cza cza-cza cza-cza cza-cza
Cza-cza cza-cza moje siły