Rachel Platten - Lone Ranger

Może i jestem samolubna,nazwijcie mnie przezroczystą,
Ale walczę,kiedy naprawdę tego potrzebuję
Być przywiązaną, przywiązaną do kogoś na zawsze
Pewnie,że czasem jestem samotna i tęsknię za byciem razem ale hej!
Chcę wędrować z miasta do miasta
Pozwolić autostradzie i tłumowi wypełnić głód,który jest we mnie
Wypełnij fajerwerki i powiedz mi,że jestem chuda
Mogłabym rozkoszować się ogniem,w furkocie,którego mi dostarczają

Długie noce,nie śpię do późna
Spijam niebo,medytuję
Otwieram oczy,szyberdach
Daj mi mile,daj mi prawdę

Czasem jestem wysoko,czasem jestem nisko
Ale jestem tak spokojna,jak mogę być w pokoju pełnym nieznajomych
Ale o jej,nie próbuj się do mnie zbliżyć
Wtedy po prostu odejdę,bo jestem samotnym strzelcem

Jestem lwem,jestem tygrysem
Jestem ptakiem w klatce,płonę
Mam te papierowe skrzydła,ale one nie utrzymują powietrza
Zbliżam się do kogoś tak bardzo,ale nie zostaję tam na dłużej
Dużo mniej odwagi, niż się do tego przyznaję
Dużo bardziej przestraszona, niż wszyscy myślą
Ale chronię ten organ w mojej klatce piersiowej
Ponieważ krew,pot i łzy razem robią niezły bałagan

Otwieram oczy,szyberdach
Daj mi mile,daj mi prawdę

Czasem jestem wysoko,czasem jestem nisko
Ale jestem tak spokojna,jak mogę być w pokoju pełnym nieznajomych
Ale o jej,nie próbuj się do mnie zbliżyć
Wtedy po prostu odejdę,bo jestem samotnym strzelcem

Na, na, na, na, na, na, na

Nie chcę zostać zraniona,skarbie
Nie chcę zostać zraniona,skarbie
Nie chcę zostać zraniona,skarbie,pocięta otwarcie skarbie,pocięta otwarcie skarbie

Czasem jestem wysoko,czasem jestem nisko
Ale jestem tak spokojna,jak mogę być w pokoju pełnym nieznajomych
Ale o jej,nie próbuj się do mnie zbliżyć
Wtedy po prostu odejdę,bo jestem samotnym strzelcem

Na, na, na, na, na, na, na

Ale o jej,nie zbliżaj się
Wtedy po prostu odejdę,bo jestem samotnym strzelcem