8Ball & MJG - Look At The Grillz

[Refren]
Spójrz na przedni zderzak (4x)
(2x)
To jest dla moich czarnuchów z plikami forsy (spójrz na przedni zderzak, w mojej zajebistej bryce)
To jest dla moich czarnuchów z pięknymi samochodami (spójrz na przedni zderzak, w mojej zajebistej bryce)
To jest dla moich czarnuchów, którzy zgarniają wszystkie dziewczyny (spójrz na przedni zderzak, w mojej zajebistej bryce)
To jest dla moich czarnuchów którzy mają wyjebane (spójrz na przedni zderzak, w mojej zajebistej bryce)

[T.I.]
(ej! Grand Hustle Bad Boy południe jedziemy czarnuchu)
Zajebisty Chevrolet, dwa lub trzy ekrany
Przyglądaj się jak skręcam w lewo opierając się o kierownicę
50 karatów w koronie, czarnuchy nie ma krzyku
Tylko tak dla waszej wiadomości frajerzy ja tu jestem królem
To zielone co palę mówimy na to zioło
Jest prawie tak zabójcze jak prometazyna
Widzicie ludziska my nie żartujemy
Nie zmuszaj mnie żeby to przerodziło się w morderstwa sceny
Popadam w paranoję, mając przy sobie czterdziestkę czwórkę
Strzelałem już od czasów gdy byłem nastolatkiem
Będziesz pod ciężkim ostrzałem gdy chwycę za M-16
Możesz zawołać nawet wszystkich czarnuchów jakich chcesz
Ej myślałem że Ty tu rządzisz
Wszystko czym rządziłeś było tylko na ekranie
Musiał postradać zmysły że T.I.P ich nie tknie
Widzisz, zagonię cię "Spalę" jak Usher
Klik, klik, jeb zakańcza dyskusję
Nie ma nic spoko bo widziałem jak blefujesz
Broń wystrzeliłaby, urodziny twojej kobiety nie mają nic tu do rzeczy
I pozwól Mac Boney że AK wykona robotę za mnie
Jestem odporny na kłopoty, zgrywaj głupka jeśli chcesz
Sięgnij mi do kieszeni, dziura 40 kalibru w brzuchu
Zachowuje się jakaby tego chciał, pokaże coś czarnuchowi
Ktoś będzie musiał przekazać wieści jego mamie
Nie toleruje frajerskich czarnuchów którzy chcą sprawdzić moją cierpliwość
Tu potrzeba specjalnego rodzaju czarnucha by miał taki styl jak ja
Podobny 8ball'a i MJG zapodają twarde gówno od 1993
Czarnuchy wiedzą, że nie dorównają mojemu blaskowi
Ja byłem gangsterem, ty próbujesz być
Zadaję się z gorylami, dzikimi lokatorami i złodziejami
I zabójcami prawdzie czarnuchy pojadą ze mną

[Refren] (2x)

[Twista]
Spójrz na moje koła, które toczą się przez południe
Wciąż kręcą się a ja wciąż palę ostro
Spójrz na moje obydwa zderzaki, moja pierdolona morda
Wygląda dokładnie tak jak felgi na Chevrolecie
Alfons Twist jestem dalej graczem, zgarniam hajs w grze w której płace wysokie rachunki
Dawaj, wybierz się ze mną w podróż do Hater Ville
Z 24 calowymi głośnikami i zderzakiem z aligatora
Jebać Twistę, pierdol się suko
Naprawdę nie chcę Cię postrzelić suko
Rzymskie złoto błyszczy tak mocno
Czarnuchy tutaj, nigdy nie położą na coś takiego rąk
Nie odwala mi, czarnuchy zatrzymują się
Wyglądam dumnie, gdy odlatuję po zielsku jak Latający Holender
A zwłaszcza kiedy spoglądam na Maca-10 w moim czarnym Cadillacu
I na wielki zad Hummera
Kiedy widzisz jak czarnuch nadjeżdża
Czarnuchy próbują ojebać Cię i współpracują z psiarnią
Skruwol chcę podjebać mój styl
Bo czarnuchy stąd wiedzą że lubię mieć wykurwiste bajery na masce
A hejterzy chcą żebym spadł na dno
Jak miałbym wam czarnuchom dać się ograć
Obsrałem ich błotem spod koła a potem zatrzymałem się
Z mojego wozu leciała muza 8 Ball & MJG
Twista suko i jestem z Chicago
Z moimi współbratyńcami z Memphis i nie skłamię teraz jak powiem że
Specjalizujemy się z wydawaniem zajebistych kawałków
I zatrzymuję się w zajebistych furach
Dalej piję, dalej bakam, wtedy skradam się wozem po dzielnicy naprawdę powoli
Podczas gdy puszczam samobójcze gówno. i krzyczę obczaj mój zderzak kurwo!

[Refren] (2x)

[8ball]
Starych zebów uśmiech, wariujemy w loży V.I.P.ów
Klub zamykają o piątej, my zajechaliśmy koło trzeciej
W rękach drewniane kierownicę, popijajmy szampana
A moja złota biżuteria błyszczy jak dobrze wysmażony kurczak
Grube ryby to demony, jestem rozpromieniony
Tak jak dziwka praktykująca ssanie chuja i łykanie nasienia
Ona krzyczy marzy że chciałaby być tą numer jeden
Będę zawsze młody, mamuśka ja chce się tylko zabawić

[MJG]
Nie próboj nigdy mnie obrobić
Jesteś moja też, idź zeskocz z klifu jebany tępaku
Jakbym wypuszczał z rąk moje ostatnie pieniądze
To dla moich czarnuchów, którzy odpowiadają ogniem do oprawców
Nie dyskryminujemy, skrzywdzimy cię teraz albo później
Ale ja się nie martwię, od odstrzelę jednego z was pierdoleni hejterzy
I chowam aligatory w lodówce
Południe Memphis Tennessy, ziomek muszę je reprezentować
Już trzeci raz z rzędu, jako dzieciak byłem dziki, chłopcze jako czarnuch rządzę

[Refren] (2x